~~~~
Rano wstałam razem z budzikiem. Wykonałam poranną rutynę i wyszłam do szkoły. W szkole spotkałam paczkę. Jak dzień co dzień gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Tak mniej więcej minęły 3 lekcje. Miałam mieć właśnie biologie. Poszłam do szafki po książki. Laury nie było dzisiaj w szkole co mnie lekko zaniepokoiło.
*Chyba dzisiaj do niej zajrzę.-Marta. - usłyszałam mi znajomy głos. Odwróciłam się i zobaczyłam Petera. Uśmiechnęłam się.
-Co tam? - zapytałam. Kątem oka dojrzałam kogoś dziwnego za jego plecami.
-Chciałem ci powiedzieć, że dzisiaj będzie trening o ... - zaczął, ale zamyśliłam się nad tym typkiem.
*Skądś go kojarzę. Rozwalił szafki. Rozległy się krzyki i wszyscy zaczęli uciekać. Podszedł bliżej nas, co mnie zaniepokoiło. *Pajęczy zmysł* Podskoczyłam. Jednak Peter nie zdążył. Oberwał. Ziemia się podniosła pod uderzeniem złoczyńcy i Peter wylądował na szafkach. Podbiegłam do niego.-Peter! - powiedziałam i próbowałam go obudzić jednak to na nic. Krwawił. Mega się zmartwiłam. Spojrzałam na niego zezłoszczona. Położyłam Petera w bezpiecznym miejscu. Wstałam i stanęłam przodem do niego. Zacisnęłam pięści prawie do krwi. Odczuwałam ogromny ból, ale głównie złość.
*Już wiem skąd go kojarzę. To ten złoczyńca, któremu dałam uciec wtedy w parku. To był ogromny błąd. To wywołało u mnie jeszcze większą złość. Nie panowałam nad sobą.-I co się mała patrzysz? - powiedział swoim chropowatym głosem. Straciłam kontrolę. Zamknęłam oczy i zaczęłam głośno oddychać. Gdy je otworzyłam widziałam jedynie biel. Żadnych zarysów nic, tylko biel. Czułam jak złość wypełnia moje żyły,a z klatki wylewa się żal na moje ręce,które same wiedziały co robić.
------------------------------------------------------------------
Narrator
Złoczyńca wpatrywał się w Martę gotowy do ataku. Nie widział w niej zagrożenia mimo,że widział,że ma jakieś zdolności. Marta się nie odzywała. Jej oczy zalały się w pełni bielą. Zaczęła powoli podchodzić do złoczyńcy. Ten zaczął atakować. Próbował w nią rzucać częściami podłogi. Robiła uniki niczym prędkość światła przez co wydawało się,że wszystko przez nią przenikało. Nie dostała ani razu. Zaczęła lewitować,a jej włosy wzleciały do góry. Zaczęła się tlić dookoła niej lekko czerwona aura z amuletu. Jej pięści powoli zaświeciły. Gdy była wystarczająco blisko złoczyńcy uderzyła go z pięści przez co poleciał przez cały korytarz i rozwalił kilka klas. (w szkole nikogo nie było. Była ewakuowana.) Strasznie go sponiewierało,a jego policzek był przypalony. Oprawca nie przytomny leżał w jednej z sal. Marta po chwili opadła na ziemię uspokajając oddech. Oczy odzyskały barwę. Złapała się za głowę i oparła lekko o ścianę.
------------------------------------------------------------------
Z punktu widzenia Marty/Spider-girl.-Co..co się stało? - złapałam się za głowę. Rozejrzałam się dookoła i zobaczyłam rozwaloną ścianę na przeciwko mnie. Leżał tam złoczyńca.
*Czy ja to zrobiłam? Wszystko co się stało nie było przeze mnie kontrolowane. Spojrzałam na amulet. Delikatnie świecił.
*Peter. Szybko podbiegłam do niego. Po chwili dołączyli agenci T.A.R.C.Z.Y. Zawołałam ich by pomogli Peter'owi. Mega hamowałam łzy. Czułam się źle z faktem,że to przeze mnie... gdybym go wtedy złapała Peter'owi nic by nie było... Kilku z nich podeszło do mnie i zabrało nieprzytomnego Petera. Poszłam z nimi. Zabrali go na oddział szpitalny na Tricarrierze. Zaczęli go badać. Po chwili podszedł go mnie Fury.-Raport. - powiedział stanowczym głosem.
-Byliśmy w szkole kiedy złoczyńca co ostatnio uciekł z wiezienia przyszedł do naszej szkoły. Rozmawiałam wtedy z Peter'em. Zaatakował nas od tyłu, niestety Peter nie zorientował się w porę i dostał. Wylądował na szafkach,a jego głowa krwawiła. Nie wiem co się potem stało... Obraz mi zamgliło, a gdy się skończyło zobaczyłam bandytę na końcu korytarza leżącego pod resztkami ściany. Ja... Chyba straciłam nad sobą kontrolę..albo zasłabłam... Sama nie wiem... - powiedziałam zmieszana.
CZYTASZ
Spider-Girl to ja
Fiksi PenggemarGłówna bohaterka Marta Pro razem z mamą wprowadzają się do nowego mieszkania w Nowym Yorku. Dziewczyna musi zacząć tam nowe życie. Jednak nie wszystko jest tak proste jak by się chciało. Dzięki jednej ingerencji w szkole stała się super bohaterka. P...