,,Co wydarzyło się w Sylwester? cz.2''

52 5 0
                                    

Robin: Nigdzie ich nie ma.

Poe: A co jeśli zabrał ją i teraz przesłuchuje?

Finn: Albo spotkał ją taki sam los jak Hana Solo?

Will: Ojej biedni tatusiowie się zamartwiają.

Rey: Może zwiała bo miała dość tego, że dwóch facetów traktują jak dziecko.

Robin: Dobra, tylko co z Ren'em?

Susan: Ja mam się dobrze. 

Finn/Poe: Susan!

Susan: Wasz również mi miło widzieć *sarkazm*

Robin: Chyba się na was obraziła, chłopaki.

Susan: Może tak troszeczkę. Nie lubię jak ktoś mnie niańczy.

Will: Susan, a mogę spytać gdzie Twój braciszek?

Susan: Na Finalizerze , tak samo jak ja.

Kylo: A co, Will? Chciałaś coś?

Will: Pff, pomarz sę.

Robin: Nadal jesteście w separacji?

Will: Nie twój interes, Skywalker.

Robin: Skąd wiesz może mój?

Will: Chcesz drugą rękę stracić?

Susan: Przeszłam na Ciemną Stronę Mocy.

Will: Co?

Robin: co?

Finn: What?

Poe: Pani Generał Orgaana mnie zabije, że pozwoliłem na to aby jej córka przeszła na stronę wroga.

Rey: A już myślałam ,że nie powiesz, Sus.

Kylo: Czekaj. Zbieraczka złomu wie?

Susan: Yep. 

Kylo: Jak?

Susan: Normalnie. Jest mą przyjaciółką, tak jak Harleen dla ciebie.

Finn: Może skończmy już gadać o tym? 

Kylo: Zgodzę się z Zdrajcą, przejdźmy do następnego rozdziału...



______________________________________________________

Jak coś jeśli nie ogarniacie o co chodzi w tym rozdziale, to spokojnie. Ja sama nie wiem o co chodzi.




Mam do tego złe przeczuciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz