*Po godzinnej kłótni Robina i Kylo...*
Rey: Więc...Ładną mamy dziś pogodę.
Susan: Może.
Kylo: Susan woli , gdy pada deszcz.
Susan: Jest jakaś rzecz o której o mnie nie wiesz?
Kylo: Hm...nie mam pojęcia.
Robin: Powracam, moi mili!
Susan: JEJ.
Rey: Czy ty właśnie dałaś kropkę nienawiści?
Kylo: Aż skaczemy z radości.
Robin: Też się cieszę.
Susan: Dlaczego na tym czacie jest nas tylko czwórka?
Rey: Czekaj. Już to zmienię.
Rey dodała użytkownika Finn do czatu.
Kylo: Wszystko, tylko nie zdrajca.
Rey dodała użytkownika Poe Dameron do czatu.
Rey dodała użytkownika Will Dameron do czatu.
Rey: No i teraz jest nas więcej.
Finn: Nie wiedziałem, że masz siostrę, Poe.
Poe: Nie wspominałem, że mam siostrę?
Will: To u ciebie normalne, że wyrzekasz się siostry. A , cześć Ben!
Robin: Ben, dziewczyna pisze ci cześć. Więc może coś napisz.
Kylo Ren jest offline.
Rey: Zwiał. Will, co ty mu zrobiłaś?
Will: Eee... przywitałam się.
Poe: Jakim sposobem ty go znasz? Czy ja czegoś nie wiem?
Robin: Ty może nic nie wiesz, ale Susan tak.
Finn: Właśnie, Susan coś ty tak zamilkła?
Susan: Ja? Niee. Skąd. Brata musiałam znaleźć.
Robin: Ta-a, jasne. Już ci wierzymy.
Susan: Tak, brata szukałam.
Robin: Ja i tak dowiem się prawdy...
CZYTASZ
Mam do tego złe przeczucia
FanfictionChat który nie jest śmieszny. Bo ja nie jestem śmieszna. hehe