,,Transmisja na żywo z Bieszczad''

65 9 4
                                    

Will: Więc opowiadaj.

Susan: To najpierw oglądałyśmy jakiś film, którego tytułu nie pamiętam. Potem lekko już napite towarzystwo wpadło na pomysł zagrania w butelkę w wersji: ,,pytanie lub co wolisz''.

Will: Lubię tą grę. 

Susan: Mogę powiedzieć, że dzięki tej grze dowiedziałam się co nieco o wasz wszystkich.

Finn: Na przykład?

Susan: A nie powiem.

Will: A były rozmowy o chłopakach?

Susan: Większości na tym polegała ta gra.

Will: Więc ciekawych rzeczy się dowiedziałaś?

Susan: Tak.

Will: A powiesz mi?

Susan: Pomyślę.

Kylo: Więc co się takiego teraz dzieje, że przybyłaś tu na ten czat?

Susan: No więc, Rey i Lexy zawarły ze sobą jakieś przymierze, Maddie zaprzyjaźniła się z butelką wina. Phasma filtruje z lampą stojącą.

Kylo: Czekaj. Doktor Maddison jest pijana?

Susan: Tak.

Kylo: Pijaną Harriet i Phasme, mogę zrozumieć. Ale Maddie...

Will: Nie przerywaj jej! Susan, opowiadaj dalej.

Susan: No to Harriet znalazła gdzieś czarną doniczkę, ubrała ją na głowę i zaczęła udawać Darth'a Vader'a i mówi, że ma ciastka i da je jeśli ktoś przejdzie na Ciemną Stronę Mocy.

Kylo: Z kim ja pracuje?

Susan: A i przyszli do nas duchy Anakin'a Skywalker'a, Ahsoki Tano oraz Galena Marek (zwany również jako Starkiller).

Will: Widać taki ciekawie, że zaświaty do was przyszły.

Susan: Jeśli chcecie możecie dołączyć do imprezy.

Wszyscy: Tak!




__________________________________________________________________

Niezbyt, niezbyt. Chce Was poinformować, że ten rozdział jest jak na razie ostatnim, ponieważ zawieszam to opowiadanie i powrócę do niego jak wróci wena.

NMBZW!!!



Mam do tego złe przeczuciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz