Vanyamë siedziała w pokoju i patrzyła przed siebie. Nie do końca dowierzała w to co usłyszała. Miała wyjechać. Zostawić tu wszystko. Kuzyna, przyjaciół... Wszystko. To był dla niej szok. Ale decyzja już jest i nic jej nie zmieni. Zrezygnowana zaczęła się pakować, bo nie miała wyboru. Potem poszła do jednego ze strażników i dała mu bagaże. Zobaczyła Glorfindela, jak szedł w jej stronę.
-Żegnaj-powiedziała.-Na pewno się jeszcze kiedyś spotkamy, Vany-odparł próbując ją pocieszyć.
-Och, nie wątpię. Chociaż mówiłeś tak jakby to nie miało nastąpić-mruknęła cicho pod nosem. Objęli się.-No dobra idę, eskorta czeka.
***
pov. Vanyamë
Jechaliśmy już około szóstego dnia, ale nie wiem dokładnie... Przestałam liczyć czas już podczas drugiej nocy. Zatrzymaliśmy się na postój. Dopiero teraz zobaczyłam, że w tym miejscu, czyli lesie, przez drzewa dostają się tylko słabiutkie promienie słońca. Eskorta jadąca ze mną siedział i rozmawiała. Nagle usłyszałam szelest. Mój słuch jest bardzo wyczulony. Spojrzałam w górę i z przerażeniem spostrzegłam strzałę lecącą w moją stronę. Uchyliłam się w ostatnim momencie.
-Haha! Mówiłam, że nie trafisz! Jeden zero dla mnie!- krzyknął damski głos i nagle moim oczom ukazały się dwie postacie. Ruda elfka i jasno włosy elf.
-Kim jesteście? Jak śmiecie atakować mnie i moich przyjaciół?-spytałam zdenerwowana. Wojownicy, którzy jechali ze mną oczywiście od razu znaleźli się obok.
-Achhh... Uspokój się dziewczyno! To raczej ty się nam przedstaw, skoro już znalazłaś się na naszych ziemiach!-odparła rudowłosa.
-Tak witacie gości? Nie dziwię się, że nie chciałaś tu przyjeżdżać Vany- zwrócił się do mnie jeden z żołnierzy z eskorty.
-Przepraszam za przyjaciółkę i że strzelałem...Jestem Legolas, a ona Tauriel-powiedział jasnowłosy elf. Spojrzałam w jego niebieskie jak morze tęczówki. Dostrzegłam w nich coś niezwykłego...
Cześć i czołem znowu (co prawda i tak nikt nie czyta tego opowiadania, ale trudno :p ) oto nowy rozdziałek. Eloszki
CZYTASZ
Kroniki Ardy
FanfictionAkcja toczy się po bitwie Ostatniego Sojuszu. Opowiada o historii Vanyamë, której został tylko starszy kuzyn. Lord Elrond, chcąc, by dziewczyna zdobyła wysokie wykształcenie i została damą wysyła ją do Mrocznej Puszczy, ponieważ w Rivendel po bitwi...