4. Rodzeństwo

2.1K 113 3
                                    

-Jesteś jego siostrą? Legolasa?-spytałam, a ona się do mnie uśmiechnęła.
-To prawda. Bliźniaczką-odparła. Zabrakło mi słów. "Kim oni są?"myślałam- Mamy dużo rodzeństwa. Ja i Leggy jesteśmy najmłodsi, potem jest 3 starszych braci 1- Elandiel, zaginął jak się urodziliśmy, starszy Lerodiell wyjechał i założył rodzinę, a najstarszy Beliand, został tu, bo w razie czego, jest spadkobiercą-powiedziała.
-Spadkobiercą? Ale czego? - Zapytałam niecierpliwie.
-No tronu! Znasz Legolasa, a nie wiesz, że jest księciem!? Pierwszy raz w życiu się nie pochwalił! -Zaczęła się śmiać, a mnie zamurowało. Jego ojciec to król. Do którego zaraz idę...

***
p

pov.trzecia osoba

Dziewczyna szła przez "korytarz", który wyglądał jak duża i szeroka gałąź. Na końcu znajdował się piękny drewniany tron. Osoba siedząca na nim upiła łyk szkarłatnego trunku ze srebrno-szklanego kielicha i odstawiłam go na tacę, którą trzymała jakaś służąca. Vanyamë zatrzymała się i uniosła wzrok, ale szybko go opuściła,widząc lodowate spojrzenie króla,które wydawało się, że nie miało w sobie odrobiny ciepła, czy miłości.
-Wi... Witaj panie-powiedziała bardzo nieśmiało.
-Witaj Vanyamë. Widzę, że się boisz, ale nie masz czego. Napijesz się? -Spytał król wskazując służkę z tacą, na której stały dwa srebrno-szklane kieliszki.

pov.Vanyamë

Spojrzałam na króla. Jego długie, prawie białe włosy spadały na szaro niebieskie szaty. Lodowo-błękitne oczy śledziły każdy mój ruch.
-Jesteś panie bardzo podobny do syna -stwierdziłam z uznaniem, a on uśmiechnął się, jakby smutno. -Niestety tylko z wyglądu. Charaktery mamy dużo inne. To jak, napijesz się? -By nie urazić gospodarza zgodziłam się.


Cześć i czołem! Witam z kolejnym rozdziałem. Dzięki za ponad 50 wyświetleń! Wow... Komentujcie, gwiazdkujcie i co tam jeszcze. Akcja powoli się rozkręca, mam nadzieję, że się podoba. Papatki

Kroniki Ardy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz