7. Wszystko się komplikuje

1.5K 88 5
                                    

-Bzdury mała. Nie gadaj głupot, to niemożliwe
-Czemu się nie cieszysz? To twój brat! Znalazłeś rodzinę!-powiedziałam z wyrzutem.
-Ja mam swoją rodzinę. Taką, której ty nie chciałabyś mieć-odparł. Naprawdę coraz bardziej nie podobało mi się jego zachowanie. Szliśmy w głąb lasu, ale gdzie podążaliśmy? Może to pułapka...
-Jesteśmy -powiedział. Podniosłam głowę. Moim oczom ukazała się wielka, stara forteca.
-Gdzie ty mnie przyprowadziłeś?! Wiedziałam, że nie jesteś uczciwy!- elf złapał mnie za nadgarstek i zaczął ciągnąć w stronę wrót. Nawet nie stawiałam oporu, bo to i tak nie miało sensu.

***

Wepchnęli mnie do jakiegoś pomieszczenia. W sumie, spodziewałam się tego, ale w celi wyczuwałam czyjąś obecność. Rozejrzałam się i w kącie
z

obaczyłam Legolasa. Leżał nieprzytomny i wyglądał (szczerze) strasznie.

Uklękłam obok niego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Uklękłam obok niego.
-Leggy... To ja, Vanyamë. Obudź się, proszę... Zrób to dla mnie -z moich oczu zaczęły lać się łzy. Powieki chłopaka poruszyły się parę razy.
-Vany?-wyszeptał cicho.
-Tak to ja-powiedziałam przez łzy, teraz już szczęścia.
-Moja głowa...-jęknął. Przejechałam palcami po złocistych włosach elfa. Uśmiechnął się słabo.
-Leggy... -zaczęłam powoli-widziałeś go? Wiesz co się stało?
-Tak... Obudziłem się w lesie, tam gdzie była walka. Czułem okropny ból, ale gdy cię zobaczyłem... Leżałaś tak, że się przestraszyłem i podczołgałem trochę w twoją stronę, ale nagle ktoś mnie złapał za ubranie i pociągnął w górę. Krzyknąłem z bólu i strachu, a zakapturzona postać spytała kim jestem. Nie chciałem powiedzieć, cały czas patrzyłem na ciebie. Więcej postaci zeskoczyło z drzew. Ten co mnie trzymał wydał rozkaz, by mnie zabrano. Pierwszy raz, obudziłem się przed chwilą, dzięki tobie -patrzył tymi pięknymi oczami we mnie. Nie miałam serca, by powiedzieć mu prawdę. Zresztą... I tak się dowie.
-Legolas, tu się znajduje twój brat. Elandiel jest jednym z nich...

Wróciłam z nowym rozdziałkiem! Ja już mam ferie! Jej! Dobijamy do setki z wyświetleniami. Nieźle. Mam nadzieję, że się podoba dzisiejszy rozdział. Wena wróciła podczas oglądania filmu. No to znalazł się braciszek Legolasa xD Gwiazdkujcie, komentujcie itd. bo to pomaga. Papatki!

Kroniki Ardy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz