10

517 71 6
                                    

Wszyscy zebrali się wokół parkuru czekając z niecierpliwością, aż ostatni koń skończy przejazd.

Na koniec strącił jedną przeszkodę.
- A więc Daniel Lawson na Jamesie Bondzie o czasie 69 sekund kończy przejazd z 6 punktami karnymi!

Szybko zaczęłam analizować wszystko w myślach. Ja miałam czas 70 sekund i 0 punktów karnych. Ten koń miał czas o 1 sekundę lepszy, ale za to miał 6 punktów.

- Uwaga uwaga! 3 miejsce zajmuje Joni Fleming na Good Start. 2 miejsce...zajmuje...Daniel Lawson na Jamesie Bondzie! Natomiast zwycięzcą zawodów jest...panie i panowie, zwycięża OLIVIA BARTLETT NA MAGIC SYMPHONY!

Oklaski wlewają się do moich uszu, nosa, każdego otworu, pochłaniają każdą część ciała. Położyłam uszy do tyłu robiąc kilka kroków w tył.

- Idziesz kochana. - Olivia cicho cmoknęła na mnie zachęcając do podejścia do pani, która wręczyła mi wielki wieniec i flo.

Czułam, że Olivia jest ze mnie zadowolona. Ja także się cieszyłam.

Kiedy szłyśmy w stronę naszej przyczepy zauważyłam Stardusta z nową właścicielką. Postanowiłam szybko mu o wszystkim opowiedzieć.

- Cześć Star! - Zarżałam.
- Hej! I jak Ci poszło? Ja zająłem 1 miejsce. - Uniósł wysoko łeb.
- Ja też. - Powiedziałam. Wiedziałam, że nie mamy za dużo czasu, bo Olivia już kończyła mnie czesać, a nowa właścicielka Star'a jeszcze go rozsiodływała. -  Szkoda, że będziemy się widywać tylko na zawodach, w takim razie...do zobaczenia. - Dodałam wchodząc do przyczepy.
Szkoda, że będziemy się widywać tylko na zawodach. A skąd mam pewność, że będziemy na tych samych? Nagle ogarnął mnie smutek.
236 słów.
Juz wiem jak się skończy i w ogóle, teraz to trzeba tylko napisać! ^^
Dobranoc. ❤ (Hejhej jest dopiero 16)

Magic Symphony Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz