Sayuri była wniebowzięta! Dyrektor Cross pozwolił jej wyjść do miasta! I mogła zabrać ze sobą Kimiko. Dziewczyny były od tamtej nocy nierozłączne. Miesiąc w Akademii minął jak z bicza strzelił. Sayu była zachwycona życiem, które obecnie prowadziła. W ostatnim tygodniu do ich klasy dołączyły bliźniaczki. Były swoimi przeciwieństwami. Kimiko od razu się z nimi zaprzyjaźniła, a Sayuri z zaciekawieniem obserwowała dziewczyny, które dorównywały jej wiedzą. Sayuri nie bez przyczyny chodziła do najlepszych szkół. W końcu uczyła się najlepiej w całej Dziennej Klasie. Nie bardzo interesowała ją Nocna Klasa, w przeciwieństwie do Kimiko, która znalazła sobie koleżkę, z którą chodziła na wymiany klas. Eri Hisa była równie dziwna jak jej imię. W szkole musiała nosić swój mundurek, ale tak go przeszyła, by wyglądał jak kostium czarownicy. Do tego nosiła na szyi pentagram, a przy bransoletce przypięte miała symbole ochronne. Sayuri czasem z niej żartowała. Ale nie miała nic przeciwko stukniętej czarownicy. Była nieszkodliwa. Co do bliźniaczek... Sayuri ani ich nie lubiła, ani lubiła. Kin i Kitsune Kirei były osobliwymi dziewczętami. Kin była spokojna, opanowana. Jej siostra natomiast była pyskata i nieostrożna. Sayu zauważyła, że Kitsune lubiła kokietować młodszych nauczycieli i starszych kolegów. Próbowała swoich sztuczek na Zero, ale Kiryuu zbył ją warknięciem. Ponadto Kin była platynową blondynką o oczach koloru zielonej, morskiej wody. Włosy zawsze wiązała w kok lub kucyk. Natomiast jej siostra miała włosy w kolorze ciemnej czerwieni, które podkreślały fioletową barwę jej oczów. Sayuri zauważyła też,że siostry nigdy nie rozmawiają o Nocnej Klasie, co wydawało jej się dziwne, zważywszy na fakt,że rozmawiała o niej cała żeńska populacja Akademii!
***
Sayu w końcu mogła przeprowadzić się do Słonecznego Akademika i zamieszkała z Kimiko. Dziewczyny wesoło rozmawiając szły przez miasteczko. Było ona malowniczo piękne, jak z jakiejś bajki! Wydawało się, że czas tu nie płynie. Stare kamieniczki, stare domki, stare świątynie i parki. Czegóż chcieć więcej?
-Nad czym tak dumasz, Sayu-chan?-zapytała po pewnym czasie Kimiko.
-Nad tym jak tu jest pięknie...-odparła Sayuri.
-A tak! Jest tu cudownie! Mam nadzieję,że Dyrektor Cross nie będzie bardzo zły, gdy przyjdziemy trochę spóźnione...-zastanowiła się.-Swoją drogą... Jak załatwiłaś nam wyjście ze szkoły?-zapytała autentycznie zaciekawiona.
-Jak? Po prostu go o to poprosiłam, nic więcej...
-To musisz mieć dar przekonywania, skoro ci się to udało!
-Być może-roześmiała się nastolatka.
-Chodźmy tam!-zawołała Kimiko, ciągnąc Sayuri do jakiegoś butiku. Dziewczyna westchnęła. Co jak co,ale takich sklepów nie znosiła. Po wejściu Kimiko od razu rzuciła się do wieszaka z sukienkami. Sayuri zrezygnowana, podążyła za nią.-Popatrz!-wykrzyknęła, pokazując Sayu balową suknię w pomarańczowym kolorze. Obcisła, błyszcząca góra i rozkloszowany dół z mnóstwem drapowań.
-Po jakie licho ci taka?-zapytała Sayuri, dziwiąc się strasznie.
-Bal. Odbywa się tuż przed przerwą zimową.
-Aaa... Pasuje do ciebie.
-Myślisz?-zapytała rozradowana Kimiko.
-Jasne! Przymierz!-Kimiko zniknęła w przymierzalni,a Sayuri rozsiadła się na fotelu. Po jakimś czasie przyjaciółka wyszła. Sukienka świetnie do niej pasowała. Podkreślała brązową barwę jej oczu i ciemny kolor włosów z rudawym odcieniem.
-Wow! Fantastycznie!-zawołała Sayuri. Na początku uznała, że sukienka jest odpustowa i badziewna, ale na Kimiko wyglądała po prostu cudownie.-Kup ją!-zawołała spontanicznie.
CZYTASZ
Mroczna Przepowiednia ✔
FanfictionJest to FanFiction mangi Vampire Knight. Historia dzieje się w szkole Dyrektora Crossa. Zero Kiryuu nadal jest Prefektem, Yuuki i Kaname przewodzą Nocnej Klasie... Ale pojawia się dziewczyna, która nie pasuje ani do Dziennej Klasy, ani do Klasy Noc...