1.Kim jestem?

10.6K 735 1.2K
                                    

Otworzyłem oczy. Spojrzałem na biały sufit, ale odgłosy dziwnego pikania sprawiły, że szybko przekręciłem głowę na bok.

Zauważyłem, że leżę na łóżku, przykryty białą pościelą, a wokół stoją przeróżne sprzęty monitorujące mój puls i pracę serca.

Podniosłem się do siadu na tyle, na ile pozwalała mi kroplówka przypięta do mojej lewej ręki.

Rozejrzałem się po pomieszczeniu.

Szpital.

Wiedziałem, że jestem w szpitalu. Nie wiem skąd to wiedziałem. Wiedziałem również jak zbudowany jest świat. Człowiek się rodzi, chodzi do szkoły, dorasta, znajduję pracę, zakłada rodzinę, starzeje się, ma wnuki, a potem umiera.
Wiedziałem to wszystko, ale nie potrafiłem określić kim jestem. Co tu robię? Czy mam rodzinę? Czy pracuję? A może uczę się? Jak mam na imię? Ile mam lat?

Zajrzałem pod kołdrę.

Przynajmniej wiem, że jestem chłopakiem.

Zaczynałem powoli panikować. Nie pamiętałem nic ze swojego życia. Czy ktoś wogóle się o mnie martwi?

Pikanie z respiratora stawało się coraz głośniejsze wraz z moim pogłębiającym się strachem.

To musiało zwrócić uwagę pielęgniarki, która po chwili wpadła do pokoju przez białe, metalowe drzwi.

- Nie możesz wstawać. - upomniała, kładąc mnie na miękkiej poduszce - Miałeś poważny uraz głowy. Zaraz zawołam lekarza. - oznajmiła miłym głosem.

Była to młoda blondynka z ustami pomalowanymi na krwistą czerwień. Miała na sobie biały strój, a na piersi przypiętą etykietę z napisem "Siostra Dyżurna".

- Co ja tu robię? - spytałem.

Postanowiłem wybrać właśnie to pytanie z miliona innych kłębiących się w mojej głowie.

Pielęgniarka sprawdziła moją kroplówkę, po czym spojrzała na mnie smutno.

- Miałeś poważny wypadek samochodowy. - wyjaśniła.

Wypadek?

- Jaki wypadek? Czy ktoś uczestniczył w nim razem ze mną? Kiedy to się stało? Jakie obrażenia odniosłem? Ktoś umarł? Kim jestem? Co się dzieje? - po każdym pytaniu, głos łamał mi się coraz bardziej.

- Zawołam lekarza. Wszystko będzie dobrze. - ścisnęła moje ramię krótko w pocieszeniu i wyszła z sali.

Zamknąłem oczy by powtrzymać łzy.

Kim jestem?

Po dość długiej chwili, drzwi się otworzyły i do pokoju wszedł lekarz. Był to starszy pan z wąsikiem. Z twarzy wyglądał na miłego.
Podszedł do mojego łóżka. Z kieszeni wyciągnął małą latarkę, którą zaświecił mi w oczy.

- Wszystko wygląda dobrze. - wymamrotał bardziej do siebie niż do mnie.

- Ona...- wskazałem na drzwi - Ta pielęgniarka powiedziała, że miałem wypadek. Co się stało? - spytałem.

- Uderzył w ciebie pijany kierowca gdy jechałeś odebrać swoją mamę z pracy. Przynajmniej tak mi powiedziano. - odrzekł lekarz.

- Mamę? Ja mam mamę? Gdzie ona jest? Jak wygląda? - zaciekawiłem się.

- Nie pamiętasz jak wygląda twoja mama? - zdziwił się lekarz.

- Nic nie pamiętam. Nie wiem kim jestem. - wyjąkałem bezsilnie.

Amnesia (Newtmas)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz