Teledysk na górze jest ostro zboczony...tylko uprzedzam ( ͡° ͜ʖ ͡°) dla tych co nie wiedzą xd
Scena (18+) (i tak wiadomo, że to tylko tak dla picu NIECH CZYTAJĄ WSZYSCY)
TRZY DNI WCZEŚNIEJ
Zdecydowałem, że poszperam trochę w biurku i może znajdę coś co pomoże mi sobie cokolwiek przypomnieć.
W pierwszej szufladzie były długopisy, mazaki, kilka kartek. Nic konkretnego. Odsunąłem drugą szufladę. Była wypełniona zeszytami. Zacząłem je przeglądać. Fizyka, matematyka, angielski, biologia i tak dalej. Chciałem już ją zamknąć z powrotem, ale zauważyłem, że jeden z zeszytów leży nierówno w szufladzie, jakby coś pod nim się znajdowało.
Zaciekawiony, odsunąłem zeszyt na bok i zamarłem. Rozejrzałem się po pokoju, bojąc się, że zaraz ktoś do niego wejdzie.
Z westchnieniem, wziąłem do ręki paczkę prezerwatyw i jakąś tubkę.
Na cholerę mi to?
Miałem już wyrzucić to do kosza, ale nagle usłyszałem kroki na schodach. Schowałem rzeczy tam gdzie były, przykrywając to masą zeszytów, jednocześnie starając się zapomnieć, że wogóle TO tam jest.
TERAZ
- To kto wygrał? - spytał Newtie, zarzucając mi ręce na szyję.
- Kto kogo bardziej zawstydzi Challenge? - zaśmiałem się, łapiąc go za biodra - Myślę, że jest remis. - zachichotałem.
Newtie przyglądał mi się przez chwilę, a potem z wachaniem zaczął:
- Wiesz, emm...miałem nic nie pospieszać, ale...tak bardzo brakuję mi tego i...ja chcę...chciałbym, jeśli ty też tego chcesz...- mamrotał cicho - Chciałbym żebyś się ze mną przespał. - wydusił z siebie w końcu.
Sparaliżowało mnie. Poczułem jak się rumienie. Te niewinne zabawy w pocałunki i trzepanie sobie nawzajem to zupełnie co innego niż seks. Nie wiem czy byłem na to gotowy. Tym bardziej, że to ja dominowałem przed utratą pamięci. I nie wiedziałem za bardzo co robić.
- Em...chyba wygrałeś Challenge w tej chwili. - powiedziałem, bo tylko to przyszło mi do głowy.
- Przepraszam. Nie powinienem był tego mówić. Po prostu gdy będziesz gotowy to dasz mi znać. Ja poczekam. Spokojnie. - posłał mi lekki uśmiech.
- Zaskoczyłeś mnie i to bardzo. - odparłem - Nie wiem czy jestem gotowy, ale nie w sensie, że tego nie chcę, bo chcę. Chodzi mi o to, że to będzie mój drugi, pierwszy raz i chyba nie wiedziałbym co robić. - wyjaśniłem.
Newt uniósł brwi do góry ze zdziwienia.
- I tylko o to chodzi? Chcesz, ale boisz się, że zrobisz coś nie tak lub wcale nie będziesz wiedział co robić? - spytał.
- Dokładnie. - przytaknąłem.
- Słodziaku...- uśmiechnął się szeroko - Ja ci wszystko powiem, chociaż wydaje mi się, że wcale nie będziesz tego potrzebować. Zawsze działałeś instynktownie. - wzruszył ramionami.
- Och...- wyszeptałem, przetrawiając jego słowa.
- Ja chcę, a ty? Jeśli powiesz "nie" to nie będę zły czy coś. Poczekam. Mamy w końcu całe życie przed sobą. - oznajmił, po czym pocałował mnie delikatnie w usta.
Przypomniało mi się nagle jak całowałem się z Newtem dziś na kanapie w salonie i to jak myślałem o nim w tamtym momencie. Że chcę jego. Że chcę odkryć całe jego ciało.
CZYTASZ
Amnesia (Newtmas)
FanfictionPisane w roku: 2017 Thomas budzi się w szpitalu. Nie pamięta niczego ze swojego życia. Nie wie kim jest ani co robi w szpitalu. Lekarze jednogłośnie stwierdzają u niego amnezję. Thomas musi od nowa poznać otaczający go świat oraz rodziców. Lecz wszy...