Stanęłam przed naszym pokojem z którego słychać było śmiechy pozostałych.
-Poczekaj.. myślisz, że dobrze zareagują na te informacje?- szepnęłam ściskając mocniej dłoń chłopaka-Nie interesuje mnie to, muszą pogodzić się z naszą decyzją- powiedział otwierając drzwi
Wszedł nie puszczając mnie, zrobiłam się lekko czerwona. W pokoju zapanowała cisza.
-Czemu nic nie mówicie?- zapytał zdziwiony Suga- może byś już puścił jej rękę? pamiętaj, że nie jest tylko twoją dziewczyną- puścił mu oczko-Tak się składa, że chyba jednak nie może spełnić waszych życzeń- uśmiechnął się Jimin
-A to niby czemu?- wzburzył się V
-Bo ma już "nieudawanego" chłopaka- powiedział mocno podkreślając dane słowo
-Nel.. o czym on mówi?- zapytał lekko smutny Jungkook
-Bo my.. jesteśmy razem, eh kochamy się?- byłam zmieszana i nie umiałam inaczej wytłumaczyć
Jimin objął mnie ramieniem i pokazał swoje zęby pozostałym.
-Myślę, że powinniście już wracać do swoich pokoi- zwrócił się do chłopców, którzy od paru sekund stali bezruchu
Wyszli bez żadnego słowa, było mi trochę smutno patrzeć na nich w takiej sytuacji. Zobaczyłam Hyun Woo oddzielającego nasze łóżka.
-Co robisz?- zapytałam-Myślę, że nie powinienem spać obok ciebie gdy masz już chłopaka- powiedział 'złym?' tonem
-A ja myślę, że ogólnie powinieneś zapytać kogoś z pozostałych pokojów czy możesz z nimi spać, chciałbym spędzić z Nel trochę czasu na osobności- odpowiedział Jimin
-Co ty mówisz? Hyun Woo ma z nami pokój i nigdzie nie idzie- zaprotestowałam-Ma rację, już idę- wziął parę ciuchów i wyszedł z trzaskiem drzwi
Zrobiłam wielkie oczy, czy teraz ma to tak wyglądać? Mamy wszyscy się kłócić przez nasz związek?
-Czemu to powiedziałeś- odwróciłam się do uśmiechającego Jimina
-Bo uważam to za prawdę, jako para czemu mamy dzielić z kimś pokój?
-Co ty mówisz?! Chcę przypomnieć, że to też jego pokój!- krzyknęłam, byłam zła jego zachowaniem
-Sam się zgodził na wyjście. Czemu się na mnie wściekasz?!
-Jesteś żałosny, jesteśmy parą zaledwie od paru minut, a zachowujesz się jakby trwało to z rok- warknęłam
-Po prostu nie chcę czuć się zazdrosny- burknął
-Hyun Woo rozdzielał łóżka, spalibyśmy tylko oboje a on osobno.. jeżeli masz się tak zachowywać to może nie czas byśmy kontynuowali ten związek- powiedziałam cicho i wyszłam z pokoju
Weszłam do pomieszczenia obok, jak się okazało był to pokój V, Sugi i Jungkooka. Obok nich siedział zły Hyun Woo. Poleciały mi łzy z oczu, pobiegłam do Lee. Przytuliłam go mocno.
-Przepraszam.. nie wiem czemu Jimin tak ci powiedział- uścisnęłam go mocniej
Panowała cisza, znowu. Ostatnio każdy przy mnie milczy, chłopak nawet nie odwzajemniał uścisku co mnie zabolało.
-Odezwij się- szepnęłam i lekko uderzyłam go w klatkę piersiową
-Po co.. idź do swojego chłopaka, pewnie się o ciebie martwi- odsunął mnie od siebie
-Czemu tak mówisz.. wróć ze mną- w oczach znowu nabrało mi się dużo łez
-Zostaw mnie- popchnął mnie po czym poszedł do łazienki
Spojrzałam na chłopaków. Ich wzrok wędrował po ziemi. Wybiegłam z pokoju, byłam zaskoczona całą sytuacją. Weszłam do pokoju, Jimin się akurat mył. Wykorzystałam to i zaczęłam się pakować. Na sam koniec gdy zapinałam walizkę słyszałam odgłos odkładanej szczotki do włosów, szybko wzięłam potrzebne rzeczy i wyszłam. Zamówiłam taksówkę i pojechałam na lotnisko. Odlot miałam za 30 minut do Korei, miałam zapasowe klucze do domu Hyun Woo więc nie martwiłam się gdzie będę spała. Wsiadłam do samolotu i zajęłam miejsce, gdy pojazd ruszył od razu zasnęłam. Byłam wszystkim zmęczona. Gdy się obudziłam już miało być lądowanie, była godzina 7:20. Nie wiedziałam czy dobrze zrobiłam opuszczając chłopaków nic im nie mówiąc, ale inaczej by mnie nie puścili. Komórka przez cały czas wibrowała przez co się denerwowałam. Od każdego miałam sporo nieodebranych połączeń i sms-ów. Zadzwoniłam do Hyun Woo.
-Nel gdzie jesteś?!- krzyknął
-W Korei- powiedziałam z obojętnością w głosie
-Co? Czemu?! Mogłaś nam powiedzieć.. żaden z nas nie mógł zasnąć przez całą noc!
-Musiałam to zrobić, byłam zmęczona całą tą sytuacją- wydusiłam z siebie
-Rozumiem.. najważniejsze, że nic ci nie jest. Pójdę powiedzieć reszcie żeby się nie martwili.- ciężko westchnął
CZYTASZ
Nie zostawiajcie mnie |BTS|
Romance~Proszę, nie zostawiajcie mnie.. nigdy- mówiłam zaciskając jego marynarkę ~Nigdy cię nie zostawimy, jesteś dla nas zbyt ważna- jego pojedyncza łza spadła na moją szyję. Robiło się coraz ciemniej przed oczami przez co więcej nie pamiętam. ~Moje pierw...