1.09.2017R
6.00 AM
KARINA
Przez ten miesiąc dużo się zmieniło.
Zaprzyjaźniłam się bardziej z Jacobem, a Emi to moja bff.Dzisiaj jest 1.09. Super, szkoła!!😡😨
Wstałam z mojego łoża i poszłam do łazienki pod prysznic, użyłam jagodowego żelu i czekoladowego szamponu XD. Potem poszłam umyć moje ząbki. Dzisiaj idę do szkoły tylko na 2 godziny, bo jest akademia. Nie powiem trochę się cykam 😕.Ubrałam się w to 👇
I zrobiłam loki 👇Potem zabrałam się za makijaż czyli:
*puder
*podkład
*tusz
*EOSZeszłam na dół i zrobiłam sobie owsiankę.
O 7.15 wyszłam z domu i ruszyłam na przystanek, gdzie było dużo osób w moim wieku, pewnie też jadą do szkoły. Po 10 minutach, autobus zaszczycił nas swoją obecnością XD. Poszłam na sam koniec, bo nie chciałam czuć się nieswojo. Gdy wyszłam z autobusu zobaczyłam to więzienie, gdzie będę musiała spędzić kolejny rok. W sumie szkoła była bardzo ładna z wyglądu i była większa od mojej starej szkoły. Weszłam przez drzwi i stanełam na środku holu i nie wiedziałam co mam zrobić, ani gdzie mam iść. Zrobiłam wyliczne czy iść w prawo, czy w lewo, wypadło na lewo. Szłam i czułam na sobie wzrok uczniów. TO BYŁO IRYTUJĄCE!!!Podeszłam do jakiegoś chłopaka i powiedziałam :
- Mam coś na ryju?
- Nie.
- To co się tak lampisz?!😠- Podniosłam ton i odeszłam.
Szłam sobie i szłam, dopóki nie zobaczyłam drzwi od gabinetu dyrektorki. Podeszłam do drzwi i zapukałam.
- Dzień dobry.
- Witaj czy ty jesteś Karina? 😊
- Tak to ja.
- Proszę tu masz książki, plan lekcji i klucz do szafki.
-Dziękuję.
Powiedziałam z uśmiechem i wyszłam z gabinetu. Szukałam swojej szafki. Mój numer to 324. Szukam i szukam, i dupa. Nagle w drzwiach zobaczyłam Emi. Jak najszybciej do niej podbiegłam i ją przytuliłam.
- Elo Karina.
- No elo.
- Jak tam w szkole, w której jesteś klasie ?
- W 2d a ty ?
- Też!!- Zaczęła krzyczeć jak jakaś idiotka.
- Ej pokażesz mi gdzie mam szafkę, bo nie ogarniam. XD
- Pewnie.- Chwyciła moją dłoń i zaczęła biec, a ja za nią, po chwili byłam już pod szafką, włożyłam książki i poszłam razem z Emi na sale gimnastyczną, gdzie miało odbyć się rozpoczęcie.
- Ej Emi?
- Tak?
- W której klasie jest Jacob?
- Z nami a co?
- Nic, nic.
Akademia minęła dosyć szybko, po niej poszliśmy do sali poznać naszą nową wychowawczynię. Weszliśmy do klasy i usiadłam w ostatniej ławce pod ścianą z Emi. Po chwili przyszła pani, około 40-stki.
Zaczęła mówić:
- Witajcie dzieci w nowym roku szkolnym, mamy nową uczennice.- Powiedziała wskazując na mnie palcem i przez to cała klasa się na mnie spojrzała.
- Yyynoooo, dzień dobry. 😳
- Przedstaw się klasie.
- No okej, a więc mam na imię Karina, lubię naleśniki i deskę, i mam 15 lat.- Powiedziałam i usiadłam do mojej i Emi ławki.
Nagle do klasy wbiegła zdyszana grupka chłopaków, rozpoznałam tam Jacoba, ale on mnie nie zobaczył, tylko poszedł do ławki jakiegoś plastika. Po 30 minutach wyszłam z klasy z Emi i mieliśmy już wychodzić, gdy nagle ktoś pociągnął mnie za rękę, a był to ......
_______________________________________
Jak myślicie kto pociągnął Karinę ?Przepraszam za błędy 🙈😳💕