#65 Nie zostawiaj mnie !

314 31 7
                                    

- A wiec ........................-opowiadałam jej o dzisiejszej nocy a ona uważnie słuchałam każdego słowa które wychodzi z mojej buzi z coraz większą trudnością w pewnym momencie po moim poliku zaczęły spływać słone łzy .

-o mój boże -przytuliła mnie i otarła moje łzy 

-powiedziałaś o tym Jacobowi ?-spytała 

-nie i nie zamierzam ledwo przeszło mi to przez gardło jak tobie to opowiadałam co dopiero jemu . Brzydzę się sobą .

-moim zdaniem powinnaś porozmawiać z Jacobem 

-nie umiem! Jak pomyślę sobie znowu o tym jak miałam chuja jakiegoś starego pedofila w MOJEJ buzi to mam ochotę odciąć sobie język .

-boże jak on mógł ? - powiedziała z żalem w głosie .

-coś ci pokaże .- Podniosłam się z łóżka i stanęłam na przeciwko niej . Zdjęłam spodnie i pokazałam jej moje siniaki na biodrach . 

-Jezus . Co on ci zrobił ?! 

-pobawił się moim ciałem i moją głową - założyłam spodnie i usiadłam obok dziewczyny i ją przytuliłam 

-co zamierzasz zrobić ? 

- Nie wiem, wiem że boję się chłopaków nawet Jacoba.....

-jak to ? - spytała się mnie ze zdziwioną miną 

-dzisiaj rano jak mnie pocałował to złapał mnie za dupę a ja automatycznie się odsunęłam . A może on też jest taki ? Chcę mnie wykorzystać , skrzywdzić a potem zostawić ....-przerwała mi 

-co ty gadasz ?! Jacob ? ON CIĘ KOCHA NAD ŻYCIE  -krzyknęła na mnie 

-może masz rację przegięłam ale się boję . Jeśli mnie kocha to zrozumie że od dziś nie chcę mieć bliższego stosunku z nim ani z innym chłopakiem ..... puki co 

-Karina !

-co?

-to jest trudne dla chłopaka . Chcesz aby cię zdradził bo będzie miał ochotę na sex ?

-jak mnie zdradzi to znacz że nie kochał mnie wystarczająco .

-mam nadzieję że szybko ci to przejdzie ... -nagle do pokoju wszedł Jacob 

-no też mi się podobały te buty -szybko zmieniłam temat 

-dobra spadam . Trzymaj się słoneczko - przytuliła mnie 

-papaap


-Hej kiciu - powiedział uśmiechnięty Jacob i położył się obok mnie 

-tak hej . Słuchaj możesz położyć się na swoim łóżku? - spytałam miło

-słucham ? a czemuż to?-spytał zdziwiony i jednocześnie trochę wkurwiony 

-tak po prostu 

-okej.-powiedział nie miło i poszedł . 

-Jacob proszę nie obrażaj się . Proszę . Po prostu nie możesz leżeć z mną w łóżku , nie możesz mnie dotykać poniżej łopatek , a co chodzi o sex..... możesz zapomnieć -powiedziałam spokojnie a chłopak patrzył się na mnie jak by nic nie rozumiał 

-z tobą jest w porządku ?-spytał zmartwiony 

-tak. -powiedziałam ale miałam na myśli nie .

-zrobiłem ci coś ?

-nie 

-skrzywdziłem ?

-nie 

-bożę ja nic nie rozumiem -jego oczy się zaszkliły 

- musisz po prostu zrozumieć nowe zasady - wstał ze swojego łóżka i zaczął ubierać buty i wyszedł z pokoju trzaskając drzwiami . 

-nie odchodź ode mnie - wyszeptałam a z moich oczów zaczęły lać się łzy jak wodospad . Poszłam na balkon i położyłam się na podłodze i odpłynęłam ..................


Obudziłam się w swoim łóżku ? Co ja tu robię ? Spojrzałam na Jacoba, który tak jak go poprosiłam spał u siebie w łóżku . Wstałam zabrałam bieliznę i ubrania i poszłam do łazienki . Umyłam się i uczesałam . Ubrałam się w bieliznę i zaczęłam myć zęby , nagle do łazienki wszedł Jacob 

-jestem w samej bieliźnie ! Wyjdź z tond 

-pierw pogada...... co ty masz na biodrach i na dupie za siniaki ?

-Wyjdź z tond 

-Zdradziłaś mnie tak ? ! Mogłaś od razu powiedzieć że masz kogoś innego i ze mną zerwać ! A ja cię tak kochałem ,a ty? Jebana dziwka ! To koniec !- wykrzykną mi prosto w twarz a jego oczy się zeszkliły . 

-to nie tak - z moich oczu zaczęły wypływać łzy 

-spierdalaj - trzasną drzwiami i wyszedł 

-nie zostawiaj mnie teraz samej - wyszeptałam chodź wiedziałam że on tego nie usłyszy  . Mogłam mu od razu powiedzieć ! Jeszcze te zasady ! Co ja mam nasrane w głowie . Stwierdziłam że on mnie wykorzysta ! Co ze mnie za idiotka . Właśnie go straciłam . Wpadłam w wielką histerie . Wybiegłam na balkon i zauważyłam go jak idziesz w stronę plaży . Szybko założyłam spodnie i koszulkę i zaczęłam biec na boso w jego kierunku , cały czas płacząc . Dobiegłam do plaży i zobaczyłam go jak siedział na piasku . Podbiegłam do niego i usiadła obok 

-Jacob ja na prawdę ci nie zdradziłam - chłopak chciał już ode mnie odejść ale złapałam go za rękę 

-przydarzyło mi się coś gorszego - opuściłam głowę a Jacob obrócił się w moją stronę i popatrzył na mnie jak na idiotkę 

-no to słucham - założył ręce na piersi i czekał na wyjaśnienia a ja nie umiałam wydusić z siebie słowa 

- żałosne -zaczął się ze mnie śmiać 

-posłuchaj ja nie umiem ci tego powiedzieć  ale idź proszę do Emmy . Ona ci wytłumaczy . I przepraszam -wyrwał swoją rękę i zaczął się kierować do hotelu a ja stwierdziłam że zostanę jeszcze trochę na plaży . Z moich oczu zaczęły lecieć łzy . 

TY I JA? JS😏💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz