Nagle ktoś pociągnął mnie za nadgarstek, był to:
Jacob- Hej Kicia.
- Hej Jacob.
- Mogę cię odprowadzić?
- Pewnie. 😊
Poszłam jeszcze do szafki wsiąść rzeczy i wróciłam do bruneta, który ,, MIAŁ,, czekać przed szkołą, ale gdy wyszłam z budynku nigdzie go nie widziałam, no ale przecież nie będę płakać. Zrobiłam 1 krok i nagle ktoś podarował mi całusa w policzek jak się okazało był to ten ćwok Sartorius.
- Jacob!- Krzyknęłam.
- No co? 😊
-Kurwa NIC!- Przyspieszyłam kroku, aby z nim nie iść.
- Czekaj! Przepraszam.- Nic mu nie odpowiedziałam.
- No Karina!
- Czego chcesz?- Odburknęłam.
- Ciebie.
- Hahahaha, śmieszny jesteś. 😂
- Czemu ?
- Bo temu, piepsz się Sartorius!!
- Z tobą zawsze kiciu.😏
- Pffff.
Nagle Jacob przyspieszył kroku i szedł koło mnie. Szliśmy w ciszy aż dotarłam do mojego domu już miałam iść, ale Jacob złapał mnie za rękę i przyciągnął mnie do siebie i przytulił.
- Przepraszam kicia.
- No okej, papa Jacob.
- Pa Kicia.- Do kici się przyzwyczaiłam XD
Weszłam do domu, zjadłam obiad, poczytałam książkę i coś tam porobiłam.
6 PM
Mega mi się nudziło, więc napisałam do Jacoba.
JA
Wpadniesz?
JACOB
Będę za 5 min. 💕
Po 5 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Tak jak myślałam był to Jacob.
- No Elo Jacob.
- No Elo Karina.
- Choć do mnie do pokoju.
- Okej.
Szłam pierwsza po schodach i czułam na swoim tyłku wzrok chłopaka, ale to zlałam, a skąd to wiem ? Bo co 2 schodki się potykał XD
Gdy weszliśmy do mojego pokoju, rzuciliśmy się na moje łóżko. Xd
- Masz ładną dupę.😂
- Yyyyy dzięki. 😂
- Co robimy ?
- Film?
- Tak.
- American Pie?
- Tak.
W połowie filmu usnęłam. Nagle usłyszałam, że ktoś przykrywa mnie kołdrą, ale udawałam że śpię i pocałował mnie w czoło.
- Kocham cię kicia.- Powiedział chłopak i wyszedł z pokoju. Byłam trochę w szoku i nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć, no bo ja do niego nic nie czuję .... chyba .....nie, nie, nie.
6 AM
Usłyszałam mój kochany budzik, sturlałam się z łóżka,bo nie można było nazywać tego wstaniem. XD Poszłam do łazienki, umyłam się i zrobiłam makijaż.
Ubrałam się w to 👇
Podczas jedzenia mojego śniadania, czyli TOSTÓW dostałam sms-a od Emi.
Emi😏💕
Przyjdę po ciebie o 7.15.
JA
Ok.
Ten czas spędziłam na przeglądaniu mediów społecznych.
7.15 AM
Szłam z Emi na przystanek.
- Jak tam u ciebie Emi ?
- Ej bo ja chodzę z Markiem. 😳
- To czad 😊.- Przytuliłam przyjaciółkę i pojechaliśmy do szkoły .