2 tygodnie później
Dzisiaj jest bal. Razem z Jacobem stwierdziliśmy, że pójdziemy razem JAKO PRZYJACIELE. Nie mogłam się zdecydować jaką sukienkę ubrać, aż znalazłam
tą idealną 👇
Była piękna. Jeśli chodzi o Emi to ona dalej jest z Markim. Oni też idą razem. Ale to będzie słodkie. Umówiliśmy się o 4pm u mnie w domu, ale Emi przyjdzie jeszcze godzinę wcześniej, bo moja mama zrobi nam fryzury. Byłam mega podekscytowana.
O 7.00 zadzwonił mój budzik. Wstałam i pomaszerowałam do łazienki, gdzie wzięłam godzinną kąpiel, i przebrałam sie w dresy, i crop top, a włosy zrobiłam w tak zwanego rozwalonego koka XD.
Okej, jest 8.30. Emi przychodzi o 3pm, a chłopaki o 5pm. Okej jest okej. Ponieważ miałam dużo czasu obejrzałam sobie,,Zanim się pojawiłeś ''. Wogole z moją nogą jest już ok. Hehehehe😂
10 AM
Usłyszałam dzwonek do drzwi. Byłam przerażona, bo ja byłam w tak zwanym NIEŁADZIE. Otworzyłam je, a tam Jacob.
- Hej kicia!- Przytulił mnie mocno do siebie. On to robi z takim uczuciem jak nikt inny......znaczyyyyyy normalnie.
- Hejka! Co się stało ? Chcesz wejść ?
- Nie, nie, nie, ja tylko przyszedłem się zapytać jaki masz kolor sukienki i jaki bukiecik chcesz.
- Yyyyyy sukienka jest lawendowo-różowa, a kwiaty sam wybierz. ☺
- Okej. Pa kicia!- A na pożegnanie dał mi buziaka w policzek. Stwierdziłam, że nic z tym nie zrobię.
- Papapapa Jacob!
Okej! Boże wszystko jest okej, mam czas, więc poszłam zrobić sobie paznokcie, które wyszły bombowo!
3 PM
Usłyszałam dzwonek do drzwi pobiegłam do nich i je otworzyłam. Przytuliłam Emi i poszłyśmy do mojego pokoju.
Moja mama się nami zajęła
Oto moja fryzura 👇
A to Emi 👇
Moja mama się postarała. Potem ubrałyśmy nasze sukienki. Miałam sukienkę do połowy uda, rozkloszowaną u dołu,koronkową o kolorze bordowym. A jeśli chodzi o buty, to miałyśmy szpilki. Wszystko prezentowało się zajebiście. 💕🙈 A na sam koniec trochę mocniejszy makijaż .
5 PM
Zadzwonił dzwonek byłam zestresowana, bo nie wiedziałam czy Jacobie będzie się podobała sukienka. Ema poszła otworzyć drzwi, a ja poszłam do góry po telefon. Nigdzie nie mogłam go znaleźć, nagle usłyszałam pukanie do mojego pokoju.
- Proszę.- Odpowiedziałam.
- He.......- Chłopak nie dokończył tylko stał jak kołek z otwartą buzią. Xd.
- Aż tak źle wyglądam?- Spytałam i spuściłam głowę w dół.
- WYGLĄDASZ ZAJEBIŚCIE!- Wydarł się chłopak, podszedł do mnie i przytulił. Tak fajnie. XD
- Dzięki.- Powiedziałam rumieniąc się.
Nagle chłopak dał mi buziaka w policzek, ale nie zaragowałam agresywnie.- Ty też bardzo ładnie wyglądasz. ☺
- Thank you. 😂
Jacob miał na sobie garnitur, a włosy miał ładnie ustawione do góry. Nagle zobaczyłam na półce mój telefon, zabrałam go i zeszłam z Jacobiem na dół, gdzie zobaczyłam Emi i Marka namiętnie się całujących.
- Gotowi?- Spytał zdezorientowany Jacob.
Na te słowa Emi odsuneła się od Marka i wyszliśmy. Mark z Emi szli za rączkę, co było słodkie. Ale zauważyłam, że Jacob coś posmutniał, a więc też załapałam jego rękę, na co chłopak od razu się uśmiechnął od ucha do ucha.
2 godziny później
Wszystko było super: ludzie, zabawa, po prostu wszystko, a potem wszyscy zebraliśmy się w małej salce (ja, Jacob, Mark, Emi, jakiś Black, chyba Cameron, Ash itp. Ale nawet ich nie znałam). Graliśmy w butelkę.
Najpierw kręci Cameron
.
.
.
.Wypada na mnie.
Podszedł do mnie i złączył nasze usta w pocałunek, jak już skończyliśmy spojrzałam na Jacoba, który był cały czerwony od gniewu
Teraz ja
.
.
.
.
.
Emi.Niechętnie do niej podeszłam i pocałowałam ją w policzek.
Teraz Emi.
.
.
.
.
.Wypadło na Jacoba.
Podeszła do niego,a on złączył ich usta w pocałunek. Nagle poczułam dziwne kłucie w klatce piersiowej, to tak jakbym byłam zazdrosna, ale o kogo ? O JACOBA ? NIE ! TO NIE MOŻLIWE! CHYBA??
Teraz Jacob
.
.
.
.
.
.Wypadło na mnie.
Podszedł do mnie i nagle....BOOOM!! Nasze usta połączyły się,a w moim brzuchu pojawiły się motylki. NIE!! Ja się chyba zakochałam ...
To było cudowne to mogło by trwać WIECZNIEEE !!!💕
_______________________________________
5✴-next
Przeprszam za błędy-Nonamens2