8

4.1K 137 7
                                    

Po zjedzonej kolacji poszliśmy spać do swoich pokoi. Nie mogłam zasnąć. Było ciemno. Zobaczyłam lampę w rogu pokoju która wyglądała podobnie do zmodyfikowano w tym horrorze który kiedyś oglądałam z moim rodzeństwem. Teraz się straszne bałam.

Wybiegłam szybko z pokoju i wybiegłam do pokoju Justina bez pukania. Na co ten szybko się podniósł.

-Coś się stało? -zapytał wystraszony podchodząc do mnie.

-Nic ale nie mogę zasnąć. Przypomniał mi się horror.-powiedziałam półszeptem. A ten burak tylko zachichotał. Bliżej do mnie podszedł położył dłonie na moich biodrach i podniósł mnie przyciskając do swojej klatki piersiowej.A ja opłatami go nogami w pasie wtulając się w niego.

Podszedł ze mną do łóżka. Położył nas tak, że on leżał na plecach a ja na brzuchu, na nim. Popatrzyliśmy sobie w oczy.

-Cholera, jesteś taka bezbronna.-powiedział a ja schowałam głowę w jego szyi-nikomu nie pozwolę cie skrzywdzić. -wyszeptał tak jakbyśmy tylko my mieli to usłyszeć. Oparł podbródek o moja głowę.

-Dobranoc Justin.

-Dobranoc Shawty.





-Dobranoc  Shawty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Do ostatniej kropli krwi | JBOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz