[Dzień rozdania nagród Grammy]
Przygotowania trwały cały dzień. Byłam u fryzjera, makijażysty i stylisty. Justin z resztą też. Gdy byliśmy gotowi wsiedlismy do auta i ruszyliśmy na rozdanie nagród.
-Nie mogę się doczekać ale z drugiej strony strasznie się stresuje.-oznajmiłam spoglądając na Justina siedzącego za kierownicą.
-Nie masz czego się stresować.-przez chwilę na mnie popatrzył i znów skierował swój wzrok na drogę i położył dłoń na moim kolanie.-Wyglądasz pięknie, z resztą jak zawsze. Będziesz najpiękniejszą kobietą na tej całej imprezie, wszyscy będą ci zazdrościć.-pocałował mnie w policzek i się uśmiechną a mi mimowolnie na policzkach ukazały się rumieńce.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, mój chłopak wyszedł pierwszy i otworzył mi drzwi, pomógł wysiascpodajac i poszliśmy w strone wejścia. Był duży tlum i paparazzi robili nam zdjęcia, flesze aparatów mnie oslepialy a Justin kurczowo trzymał mnie w talii.
Weszliśmy do środka i udaliśmy sie do naszych miejsc. Usiedlismy obok siebie na krzesłach i jeszcze chwile czekaliśmy aż wszyscy goście się zejdą i w końcu zgasły światła. Jedynie jeden reflektor rzucał światło na środek sceny gdzie stała kobieta w długiej różowej sukni z kopertą w ręce a przed nią stał mikrofon.
-Witam wszystkich a rozdaniu nagród Grammy. Ciesze się, że przyszło tu tyle osób. Nadszedł czas na przeczytanie nazwiska zwycięzców. A więc nagrodę Grammy za najlepszą piosenkę 2017r. otrzymuje...Adele!
Wszyscy zaczęliśmy bić brawo gwiazda podeszła do mikrofonu i zaczęła mówić swoje przemówienie. Po czym wróciła na swoje miejsce. Następnie było wyczytane kilka następnych osób. Kobieta w różowym stroju l znów zabrała głos.
-I ostatnią już nagrode Grammy za najlepszego artystę 2017r. otrzymuje...-i tu zrobiła" krótka" przerwę.-...Justin Bieber!
Nagle do moich uszu doszedł głośny halas. Moje usta uformowaly sie w szeroki usnuech. Wszyscy sie cieszyliśmy.Wszyscy zaczęli klaskać, gwizdać i wiwatować. Razem z Justinem wstaliśmy, przytuliłam go, kiedy się od siebie oderwalismy ocalowal mnie.
Gdy wszedł na scenę i otrzymał statuetkę. Staną przed mikrofonem i zaczą mówić.
-Cześć wszystkim. Bardzo się ciesze, serio...nie wiem co powiedzieć. ... Nie potrafie tego opisać. Otrzymałem nagrodę najlepszego artysty tego roku. Jest to dla mnie bardzo ważne. Dziękuję wam wszystkim, że na mnie głosowaliśnie, dziękuję mojej rodzinie, że zawsze stała po mojej stronie, dziękuję moim przyjaciołom za to, że pocieszali mnie kiedy tego potrzebowałem i przede wszystkim dziękuję mojej dziewczynie. Może już o niej słyszeliście a może nie. Rose, to dziewczyna której szczególnie chce podziękować. Bez niej nie poradziłym sobie, ona zawsze jest przy mne, wspiera mnie, pomaga w moich problemach jest kiedy czuje się samotny. To może być dla was dziwne, że jestem tak sławny a jestem samotny, ale taka jest prawda. Wiele ludzi zadaje się ze mną jedynie dla sławy czy pieniędzy. Ale Rose jest inna ja to wiem, wiele razy już to pokazała. Ona jest najwspanialszą kobietą na świecie. Kocham Cię Rose.-Skończył swoje przemówienie i ruszył w moją stronę.
Gdy słuchałam jego słów na moją temat poczułam się wspaniale. Wzruszyłam się a w oczach miałm łzy szczęścia. Po chwili był już przy mnie.
-Dziękuję Justin to co powiedziałeś było wspaniałe.
-Dla Ciebie zrobie wszystko kochanie, pamiętaj o tym.
-Cześć Bieber, byłeś świetny. Możesz prosić na chwile pewne osoby z branży chcą z tobą porozmawiać.-usłyszeliśmy głos. Okazało się, że był to Scooter Braun.
-Jasne,-odpowiedział mu- poczekasz tu na mnie? -tym razem zwrócił się do mnie-Za chwilkę wracam.
-Dobrze.
Patrzyłam jak odchodzą. Postanowiłam się przejść. Oglądałam piękny wystrój wnętrza. Po chwili uslyszalam w oddalu słowa które mnie zaniepokoiły.
-...jest tylko jego kolejną zabawką. Justin się nią pobawi o ją zostawi.popatrzyłam w tamtą stronę i zgadnijcie kogo zobaczyłam....Selene Gomez. (i co zgadliście? 😂)
-Masz rację, ale zastanawiam sie.... -odpowiedział jej The Weekend, ale dalej nie usłyszałam bo odeszłam.
Szłam przez chwilę aż na kogoś co wpadłam.
-Rose, szukałem cie. Gdzie byłaś? -zapytał Justin.
-Byłam się przejść. -odpowiedziałam cicho.
-Stało się coś ? -zapytał ale njest dosłyszałam. Zamyślona wpatrywałam się w rozmawiającą parę ze smutkiem w oczach. Mój chłopak spojrzał w strone w którą się wpatrywałam i po chwili westchnął.
-O nich chodzi.
-Nie...-przerwał mi
-Rose, powiedz prawdę.
-No dobrze, jak koło nich przechodziłam to usłyszałam jak rodmawiają o tym, że jestem twoją zabawka, że się mną pobawisz a potem zostawisz.
-Ej, chyba w to nie wierzesz? Wiesz, że Cię kocham i nie mam zamiaru cię zostawić a tym bardziej skrzywdzić.-powiedział trzymając dłonie na moich policzkach po czym mnie namiętnie pocałował.-Zapomnijmy o tym. Wracajmy już do domu. -złapał mnie za rękę prowadząc do wyjścia.
****************************
Przepraszam za błędy💕🔥🌄
![](https://img.wattpad.com/cover/101232458-288-k264990.jpg)
CZYTASZ
Do ostatniej kropli krwi | JB
FanfictionMłoda modelka która niedawno wkroczyła w świat sławy dostaje propozycje udawanego związku ze znanym na całym świecie piosenkarzem... Przeczytaj książkę i dowiedz się jak się potoczyły losy tej dwójki. -Domi