3

5.6K 182 74
                                    

Wjechaliśmy na jego posesję a brama automatycznie się zamknęła. Auto zatrzymało się pod piękną willą.A Justin wyszedł z auta i otworzył mi drzwi. Podążałam za nim i zatrzymałam się kiedy otwierał kluczem drzwi do swojej posiadłości. Przepuścił mnie pierwszą i wszedł do środka zaraz za mną zamykając za sobą drzwi.

-Witam w moim małym królestwie.-powiedział teatralnym głosem szczerząc się jednocześnie.

-Małym ? -parsknełam śmiechem ściagająć buty .

-Taak, małym. Nie widziałaś jeszcze mojego domu w  Nowej Zelandii.-poruszał zabawnie brwiami przez co się zaśmiałam.

-A już zaczynałam wierzyć w to,że jesteś skromny.

-Bo jestem.- wypiął dumnie pierś.-dobra ,dobra.Żarty żartami , chodz już bo bo jest późno.

Weszliśmy do kuchni.

-Chcesz coś do picia?

-Nie dzieki.-odpowiedziałam.

Chłopak napił się wody prosto z kranu i prostując się wytarł usta rękawem.

-Justin,  w czym ja mam spać ?-zapytałam niepewnie.Na co chłopak na mnie popatrzył skanując moja twarz. Speszyłam się i zapewne zarumieniłam, głupio mi tak ,może coś sobie jeszcze o mnie pomyśli.

-Chodz, dam Ci moją koszulke . -powiedział po czym złapał mnie za rękę i zaprowadził do swojego pokoju-nie wstydz się, nic się nie stało przecież się nie obrarze .uśmiechną się .Po czym rzucił się na ogromne łóżko. Popatrzyłam nie niego jak na idiote.

-Wybierz sobie coś.- pokazał na drugie drzwi w tym pokoju-tam jest garderoba.

Otworzyłam wskazane drzwi i weszłam do środka. Wzięłam  pierwszą lepszą koszulkę ponieważn nie chciałam szperać w jego rzeczach. Wyszłam z garderoby.

-Gdzie jest łazienka? -zapytałam leżącego ciągle w tej samej pozycji chłopaka.

- Pierwsze drzwi po lewej.

Wyszłam na korytarz i weszłam do drzwi wskazanych przez niego.Rzeczywiście była to łazienka. Przebrałam się ,załatwiłam swoje sprawy , moje ubrania położyłam na pralce i weszłam do pokoju w którym przebywałam wcześniej.Justin leżał w swoim łożku. Nie chciałam go obudzić wiec juz miałam wyjść.

-Ja nie śpie.-oznajmił uśmiechając się i podnosząc głowę.Gdy mnie zobaczył w jego koszulce zaświeciły mu się oczy. 

-A myślałam, że śpisz. W takim razie gdzie mam spać?

-Zaprowadze cie.- oznajmił wstając z łóżka.Był w samych bokserkach i wyglądał nieziemsko.-No chyba , że wolisz spać tu.-powiedział ze tym swoim uśmieszkiem i podszedł do mnie.

-Nie jednak wolę spać sama.-powiedziałam szybko a on się zaśmiał. Odwróciłam się w strone drzwi i je otworzyłam-Zaprowadz mnie do pokoju w którym mam spać.

-Dobrze , dobrze.Już ide. -powiedział śmiejąc się i podnosząc ręce w geście obronnym.Wyszedł na korytarz zaczą iść w lewą stronę a rękę położył na moich plecach i mnie prowadził.

Zatrzymaliśmy się przy jednym drzwiach które otworzył.

-To tu.-powiedział a ja od razu rzuciłam się na łóżko, przez co się zaśmiał.

Podszedł do łóżka i przykrył mnie szczelnie kądrą.Po czym się nachylił nade mną i pocałował mnie w czoło.

-Dobranoc, słońce. -powiedział kiedy szedł już od drzwi.

-Dobranoc .-odpowiedziałam.

Justin zgasił światło, wyszedł i zamknął drzwi.

Próbowałam zasnąć lecz za wszelką cenę mi się nie udawało. Zawsze kiedy nie mogłam zasnąć brałam słuchawki i słuchałam muzyki co pozwalało mi na szybsze zasniecie. Lecz tutaj nie mam słuchawek. Z racji,że nie mogę zasnąć juz ponad godzinę postanowiłam isc do Justina i poprosić o słuchawki. Jak postanowiłam tak zrobiłam.Wyszłam na korytarz , podeszłam do odpowiednich drzwi i zapukałam.Niemal natychmiast islyszalam ciche "prosze" .Otworzyłam drzwi i w nich stanelam .

-Księżniczka już się stęskniła? -zapytał żartobliwie. Przez co zachichotałam cicho.

-Nie, przyszłam się zapytać czy nie masz słuchawek, bo nie mogę zasnąć a zwykle w takich chwilach słucham muzyki i zasypiam.

Popatrzył na mnie ironicznie .

-Serio się pytasz?

-Noo...-powiedziałam niepewnie.

-Masz pzed sobą jednego z największych na świecie piosenkarzy który mógłby ci zaśpiewać piosenkę a ty pytarsz się czy mam słuchawki?

-Ty tyle śpiewasz, że na pewno boli cie gardło a ja nie chciałam cie męczyć.

-Nie wyglupiaj się, od jednej piosenki nic się nie stanie.Chodz.

Odkrył kawałek kołdry obok siebie, podeszłam do łóżka i się na nim położyłam. Justin położył dłoń na moich plecach i przesuną mnie bliżej siebie przez co wtuliłam się w jego klatkę piersiową. Zaczą śpiewać piosenkę "As love as you love me" zaraz przy moim uchu i gładzac po plecach.

I w ten sposób zasnęłam wtulona w Justina Biebera który śpiewał mi swoją piosenkę.

Do ostatniej kropli krwi | JBOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz