* Dwie godziny później *
Usłyszałam jak ktoś wchodzi do mojego mieszkania. Zmarszczyłam brwi i poszłam sprawdzić kto to taki. W przedpokoju stała April. Blondynka właśnie zdejmowała swoje szpilki.
- A ty co tu robisz?- zapytałam drapiąc się po głowie.
- Zastanawiam się czemu tak szybko wróciłaś. - spojrzała na mnie podejrzliwie i weszła do kuchni.
Ogólnie w moim mieszkaniu czuła się jak u siebie.
- Wynikły pewne komplikacje.
- Co przez to rozumiesz? - odwróciła się w moją stronę zaprzestając szperania po szafkach.
- Pokłóciłam się z Hemmings'em.- zacisnęłam pięści wypowiadając nazwisko blondyna.
- To znaczy?
- Chciał mnie do siebie tylko i wyłącznie ściągnąć, bo chciał się ze mną przespać.
Bynajmniej ja tak to odebrałam...
- Serio? A to dupek z niego.- mruknęła.
- Nie rozmawiamy o tym. Chce o nim zapomnieć i zacząć wszystko od nowa.
Dziewczyna ponownie zaczęła szperać po szafkach. Przeglądałam się uważnie jej poczynaniom.
Po chwili odwróciła się znowu w moim kierunku, uśmiechnęła się szeroko, a w jej oku dostrzegłam błysk.
- Mam pomysł.- powiedziałam dumnie podnosząc głowę.
- Jaki?- skrzyżowałam ręce na piersiach.
- Powiedz ojcu, że podjęłaś decyzję co chodzi o hotel. To będzie dobry start.
- Doskonale wiesz, że nie mam pomysłu gdzie miałby się on znajdować. - prychnęłam.
- Mało masz ślicznych miejsc na tym świecie?
- W sumie to jest ich dużo.
- No właśnie. Weź tak naprawdę jakiekolwiek. Tylko po to, żeby się stąd wyrwać. Mam pomysł. Po myśli o pierwszym lepszym miejscu. Teraz.
- No?- powiedział mi patrząc na nią jak na idiotkę.
- I o jakim pomyślałaś?
- Miami na Florydzie.
- No i dobrze!- krzyknęła i klasnęła w dłonie.
- Tylko to daleko stąd. Nikogo nie będę tam znać...
- Chcesz zacząć wszystko od nowa, tak?
- No tak, ale...
- To jest najlepsze rozwiązanie.- uciszyła mnie gestem ręki - Jak będziesz chciała to może uda mi się namówić Christiana żebyśmy się tam przeprowadzili razem z tobą. Co ty na to?
- Nie chce was w to wciągać.
- Nie przesadzaj. Mam tam kuzynkę, więc będę mogła was poznać jeśli Christian się nie zgodzi.- włączyła czajnik.
- To już jak chcesz.- westchnęłam rezygnując z dalszej sprzeczki.
- To będziesz musiała porozmawiać tylko z ojcem.
- W sumie... To nie taki zły pomysł.- powiedziałam po chwili intensywnego myślenia nad pomysłem przyjaciółki.
- Wiem, bo to ja go wymyśliłam.- powiedziała szeroko się uśmiechając.
- Tak to sobie tłumacz. - westchnęłam.
* Następnego dnia, rano *
Weszłam właśnie do gabinetu ojca by porozmawiać z nim na temat swojego hotelu. April namówiła mnie na realizację tego pomysłu. Rozmawialiśmy o tym cały wieczór, bo blondynka nie chciała odpuścić.
CZYTASZ
Powrót Miłości || L.H (sequel Wakacyjnej Miłości)
FanfictionCo się stanie jeśli powróci stara miłość? Część I - "Akt Miłości" Część II - "Wakacyjna miłość" ***** UWAGA!! Opowiadanie może zawierać przekleństwa. Czytasz na własną odpowiedzialność. #930 w Fanfiction 30.11.2017r. #831 w Fanfiction 02...