50

892 56 12
                                    

* Pięć dni później *

Obudził mnie budzik ustawiony w telefonie. Spojrzałam na zegarek. Ósma.

Luke'a nie było obok mnie. Za pewne pojechał do któregoś z chłopaków tak jak się umawialiśmy.

Wstałam z łóżka i od razu udawałam się do salonu w którym urzedowała już moja mama i April. Wiedziałam, że to Luke musiał je wpuścić.

- Hej.- powiedziałam przecierając oczy.

- Gotowa?- zapytała mama.

- Tak.

- Wszystko w porządku?- uważnie mi się przejrzała.

- Tak.- skłamałam.

Tak naprawdę skręcało mi, ze stresu, każdy narząd w środku. Ledwo mogłam przełknąć ślinę.

To już dziś. Już dziś miałam złożyć przysięge małżeńską Luke'owi i oficjalnie stać się jego żoną.

- Denerwujesz się.- zaśmiałam się April - Zaraz mają się tu pojawić fryzjerka i wizażystka.

- Wiem.- podeszłam do lodówki, czując okropny ból brzucha.

- Strasznie się denerwujesz.- powiedziała moja mama - Dłonie ci się nawet trzęsą.- złapała mnie za jedną dłoń.

- Proszę..- moja przyjaciółka podała mi swój telefon, a ja spojrzałam na nią jak na głupią - Co się patrzysz? To pomoże ci, mam nadzieję, zmniejszyć stres.

Niepewnie przystawiłam telefon do ucha.

- Halo?- powiedziałam niepewnie.

- Cześć księżniczko.- usłyszałam roześmiany głos Luke'a - April powiedziała mi, że się denerwujesz...

- Ja...

- Shh...- uciszył mnie - Nie denerwuj się. Pomysł o tym, że będziesz tam ze mną.- powiedział łagodnie.

- A co jeśli coś się popsuje i nic nie pójdzie po mojej myśli?

- Renee... To chyba najmniejszy problem. Kochasz mnie?

- Tak.

- Więc nie denerwuj się, bo to szkodzi naszemu dziecku.

- Chciałabym cię zobaczyć przed ceremonią. Mam wielką ochotę przytulic się do ciebie wielkoludzie.

- Spokojnie. Zobaczymy się niedługo. Teraz juz się nie denerwuj tylko zajmij się sobą, w końcu chcesz żeby wszystko wypadło idealnie, prawda? To znaczy, że ty też musisz wyglądać idealnie.- zaśmiał się, a ja czułam jak zdenerwowanie zaczyna ze mnie uchodzić.

- Dziękuję. - uśmiechnęłam się.

- Nie masz za co. Kocham cie.

- Ja ciebie też.

- Teraz już się rozłączam, ok? A ty się szykuj.

- Dobrze.

W tym momencie się rozłączył.

- Zaczynamy? - zapytała blondynka.

- Zaczynamy.- westchnęłam.

* Kilka godzin później, dwunasta *

Wszyscy byli na swoich miejscach. Jedyne kogo brakowało to mnie, czyli panny młodej.

Wysiadłam z auta wraz z April, która szybko poszła zająć swoje miejsce.

Gdy drzwi zaczęły się za nią zamykać, podeszłam do nich. Czekał przy nich na mnie mój ojciec.

- Ślicznie wyglądasz.- powiedział, a ja złapałam go pod rękę - Wchodzimy?- położył dłoń na klamce.

- Tak tato.

W tym momencie mój ojciec otworzył drzwi i oboje weszliśmy do środka. Było całkiem sporo ludzi, ale nie skupiałam się na nich.

Mój wzrok od razu po wejściu do budynku skupił się na moim narzeczonym, który wyglądał bosko. Uśmiechnął się widząc mnie i gdy byłam nie daleko, i mój tata puścił moją rękę, Luke wyciągnął swoją, którą od razu chwyciłam.

Cały czas patrzyłam się tylko na niego. Przez całą ceremonię odmawiałam przysięge z automatu.

***

- Czy ty, Renee Wilson, bierzesz obecnego tutaj, Luke'a Hemmings'a za męża i ślubujesz mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską i, że nie odpuścisz go aż do śmierci? - usłyszała.

- Tak. - wsunęła obrączkę na palec blondyna.

- A czy ty, Luke'u Hemmings'ie, bierzesz tą obecną tutaj, Renee Wilson za żonę i ślubujesz jej miłość, wierność i uczciwość małżeńską i, że nie odpuścisz jej aż do śmierci?

- Tak.- chłopak uśmiechnął się i wsunął jej obrączkę na palec.

- Na mocy użyczonego mi przez Boga, ogłaszam was mężem i żoną. Możecie się pocałować.

W tym momencie bez namysłu dziewczyna pocałowała namiętnie swojego, już nie narzeczonego, a męża.

Niedługo potem udali się w miejsce w którym miało odbyć się ich wesele... ❤❤❤
---

Zjebałam... Wiem o tym ;-;
Przepraszam was za to bardzo ;-;

Mam nadzieję, że nie ma błędów, a jeśli to piszcie ^^

Inne opowiadania:

► Hooligans || Z.M.

► Hooligans: Life is Brutal || Z.M.

► Hooligans: Life is Hard || Z.M (sequel Hooligans)

►Random Knowladge || Z.M.

► Wyzwanie: Psychiatryk

► Kogo wybrać? || Z.M. & L.H.

►Thanks to her life || L.H.

Powrót Miłości || L.H (sequel Wakacyjnej Miłości)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz