* Dwa dni później *
Pakowałam swoje rzeczy do kartonów. W pewnym momencie natrafiłam na album ze zdjęciami. Wzięłam go do rąk i przejechałam dłonią po czerwonej okładce, a za chwilę go otworzyłam. Od razu powróciłam pamięcią do chwil w których robione były poszczególne, przeglądane przeze mnie fotografie.
Pamiętałam dokładnie każdy moment, każdą chwilę, każdy moment w którym było robione zdjęcie. Były to zdjęcia z wakacji, które spędziłam z Luke'iem i z chłopakami. Wywołałam je z telefonu po naszym powrocie.
Uśmiechnęłam się i włożyłam album do jednego z kartonów. Ponownie zaczęłam pakować swoje rzeczy do pudeł. Po chwili w pokoju pojawiła się April.
- Wstałaś w końcu.- uśmiechnęłam się widząc przyjaciółkę.
- Jak widać.- mruknęła - To co? Przeprowadzasz się?
- Tak.- kiwnęłam głową.
- Gdzie tym razem?- uważnie na mnie spojrzała.
- Sydney.- uśmiechnęłam się.
- Żartujesz?- zapytałam ze zdziwieniem.
- Nie.
- To wszystko sprawka Hemmings'a prawda?
- Powiedzmy.
- Kurwa! Nie wiem jak on to zrobił, ale zaczynam go lubić!- krzyknęła szczęśliwa.
- Ej! Tylko mi się w nim nie zakochaj.- zaśmiałam się.
- Mam męża, więc raczej mi to nie grozi. W ogóle... Dawno nie widziałam Hemmings'a... Wiem tylko tyle ile ty mi powiedziałaś.
- Nie przepadacie za sobą, więc to nie dziwne.- sięgnęłam po jakąś rzecz i włożyłam ją do pudła - Kurde... Nie widziałam go dwa dni, a już cholernie za nim tęsknię.- jęknęłam.
- Hah... Gadałaś z nim w ogóle odkąd tu przyjechałaś?
- Tak.
W tym momencie jak na zawołanie zadzwonił telefon na który od razu się "rzuciłam". Wzięłam go do ręki.
- Kto dzwonił? - usłyszałam głos przyjaciółki.
- Luke... To dziwne, bo u niego jest druga w nocy.- nie pewnie odebrałam - Halo?
- Renee.. skarbie ty mój.- usłyszałam bełkot Luke. Na szczęście dało się zrozumieć co mówi.
- Jesteś pijany...- powiedziałam niezadowolona.
- Serio? Nie zauważyłem.- powiedział arogandzkim tonem.
- Natychmiast masz iść do łóżka.
Umawialiśmy się z blondynem, że nie będzie robił głupot podczas mojej nieobecności. Byłam przez to zła.
- Słuchaj... Nie chce mi się słuchać kazań.- mruknął.
- A mi twojego bełkotu. Zadzwoń jak będziesz trzeźwy.- chciałam się już rozłączyć, ale usłyszałam głos blondyna.
- Nie rozłączaj się.- powiedział stanowczym tonem - Muszę ci coś powiedzieć.
- Luke coś ty znowu wymyślił?- westchnęłam.
- Nic!- wrzasnął - Słuchaj mnie i mi nie przerywaj. Kocham Cię, rozumiesz?
- Dzwonisz, żeby tylko to mi powiedzieć?- burknęłam zirytowana.
- Wy lubicie słyszeć takie rzeczy.
CZYTASZ
Powrót Miłości || L.H (sequel Wakacyjnej Miłości)
Fiksi PenggemarCo się stanie jeśli powróci stara miłość? Część I - "Akt Miłości" Część II - "Wakacyjna miłość" ***** UWAGA!! Opowiadanie może zawierać przekleństwa. Czytasz na własną odpowiedzialność. #930 w Fanfiction 30.11.2017r. #831 w Fanfiction 02...