ROZDZIAŁ 1: ZAKŁAD ŚLIZGONÓW

783 19 16
                                    

Rok szósty.


Wydaje ci się, że jesteś na to gotowa?

– Jest.

– Spójrz na mnie. Tylko o to cię proszę. Czy jesteś na to gotowa?

– Przestań. Ty umiesz tylko kłamać.

– Przyznaję, to mi wychodzi najlepiej, jednak nie zawsze się da.

– Hermiona...

– Ja... Przepraszam.

– Już dobrze...

Avada Kedavra.


***


Hermiona Granger obudziła się zlana zimnym potem. Drżała na całym ciele. Usiadła pośpiesznie na łóżku, rozglądając się po dormitorium.

– To nieprawda, nieprawda – powtarzała te słowa jak litanię, mnąc prześcieradło lodowatymi palcami. – Jak mogłam...

Podniosła rękę do czoła i zaczęła gorzko płakać. Ubiegły rok szkolny był koszmarem. Zaczęło się od niewinnych sprzeczek, a skończyło na morderstwie. Tak naprawdę niewiele pamiętała z tamtego dnia. To dziwne, że psychika ludzka nie pozwala odtworzyć najważniejszych momentów z naszego życia.

Wiele razy myślała o tym dniu, jak się wtedy czuła i dlaczego dopuściła się czegoś, czego wcale robić nie musiała. Niestety ku jej ogólnej rozpaczy nie potrafiła racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Może właśnie dlatego czuła się tak podle, jak gdyby stała się na tamten czas kimś zupełnie innym.

Dziewczyna przetarła oczy, próbując się uspokoić. Od dwóch dni była ponownie w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart, i od przyjazdu nękały ją koszmary. Znajomi w kółko pytali ją dlaczego wygląda na niewyspaną, ale tylko ona w duchu wiedziała, że złe sny to nic innego jak wspomnienia, które po prostu nie dają o sobie zapomnieć.

– Może to normalne? – zastanowiła się. – Chyba tylko seryjny morderca umiałby zabić bez mrugnięcia okiem, w każdym razie nie ja.

Sama nie była pewna, czy żałowała swego czynu. Za każdym razem kiedy myślała, że tak, próbowała przypomnieć sobie twarz swojej ofiary i ten sadystyczny uśmiech informujący ją, że dawny Malfoy powrócił.

Nie, w tej chwili na pewno nie żałowała...

Ustalenie oczywistych faktów nie było trudne. Na pewno zabiła człowieka, co już samo w sobie było straszne. Arystokratę – Dracona Malfoya – i choć jak na razie nikt jeszcze nie wiedział, co się z blondynem dokładnie stało, to Korneliusz Knot wygłosił oświadczenie dwa dni temu. Zgodnie z ogłoszeniem, wszyscy uczniowie, którzy mają jakiekolwiek informacje dotyczące Malfoya powinni zgłosić się do gabinetu profesorskiego.

Tak się złożyło, że jedynymi, którzy mogli to zrobić byli: ona sama, Harry i Ron, którzy pomogli jej pozbyć się ciała jak na prawdziwych przyjaciół przystało, oraz pewna Ślizgonka.

Hermiona nie była pewna dlaczego Ślizgonka w ogóle podeszła do niej z propozycją pozbycia się Dracona i dlaczego ona – Hermiona Granger, uważana za jedną z najrozważniejszych uczennic w Hogwarcie, posłuchała ją. Od samego początku czuła, że nie powinna tego robić. Nie była wtedy sobą. Wpadła w jakiegoś rodzaju trans, który kazał jej zabić. No i bała się, o swoich rodziców...

A teraz? Wiedziała, że nie miała wyjścia. Musiała brnąć w kłamstwa dalej i nauczyć się z tym żyć, jeśli nie chciała ponieść konsekwencji czynu, jakiego się dopuściła.

SUPRA VIRESOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz