Harry
- Witam naszą chorowitkę - powiedziała moja najlepsza przyjaciółka, wchodząc do skrzydła szpitalnego.
Nie dość, że miałam skręconą kostkę, to nabawiłam się jeszcze jakiegoś przeziębienia i przez zatkany nos nie czułam praktycznie niczego.
- Tu słodycze - powiedziała, stawiając torebkę z Hogsmeade na mojej szafce. - A tu poczta. - Wręczyła mi dwa listy i moją prenumeratę Tygodnika Czarownicy.
- Jesteś wielka - odparłam, spoglądając na słodycze, do których za chwilę miałam zamiar się dobrać.
- Wiem. - Zaśmiała się, odrzucając włosy. - A tak w ogóle musisz koniecznie przeczytać ten list. - Wskazała na kremową kopertę, na której napisane było tylko T/I niedbałym pismem.
- Od kogo to? - spytałam, wiedząc, że drugi list jest od moich rodziców.
- Myślę, że sama musisz przeczytać. Nie pożałujesz. - Puściła mi oczko, a ja przyglądałam się kopercie z zaciekawieniem.
- No... Dobra...? - odparłam niepewnie, rozrywając papier.
- Wiesz co? Zostawię cię z tym sama. Przyjdę później - powiedziała nagle i wystrzeliła ze skrzydła szpitalnego jak z procy, zostawiając mnie totalnie skołowaną.
Wyciągnęłam schowaną w środku kartkę i zaczęłam czytać.
T/I.
Jesteś świetną przyjaciółką, ale ja chciałbym być czymś więcej.
Nie potrafię Ci tego powiedzieć wprost.
Jeśli się nie zgadzasz, nadal możemy być przyjaciółmi.I tylko tyle było napisane. Żadnego podpisu, żadnego adresu zwrotnego... Jednak gdzieś w środku wiedziałam, kto to może być...
Uniosłam wzrok znad listu i uśmiechnęłam się szeroko, gdy spojrzałam w stronę drzwi.
Stał w nich Harry, patrząc na mnie z przerażeniem. Wtedy nie miałam już wątpliwości co do tożsamości autora listu. Skinęłam tylko głową w jego stronę, na co Harry sam się uśmiechnął i zaczął do mnie iść...
Ron
Któregoś dnia szłam na zielarstwo, gdy nagle usłyszałam toczącą się przed jedną z cieplarni kłótnię. Byli to Harry i Ron. Chciałam wkroczyć, żeby ich zatrzymać, ale stanęłam jak wryta, gdy usłyszałam, że mówią o mnie...
- Myślisz że co, że T/I cię zje?! - krzyknął Harry. - Powiedz jej po prostu!
- Nie mogę! I to nie twoja sprawa! - odwrzasnął Ron.
- Moja sprawa, bo to twoje chowanie uczuć doprowadzi nas wszystkich do szału!
Nadal stałam tam jakby zamrożona. Chowanie uczuć? Czy śmiałam myśleć, że...
- Powiedz to T/I i miejmy to z głowy! - krzyknął ponownie Harry.
- Jak mam jej powiedzieć?
- Co chcesz mi powiedzieć, Ron? - spytałam, podchodząc do nich, nie mogąc się już powstrzymać.
Ron odwrócił się w moją stronę i zbladł. Gapił się na mnie tak, jakby stanął przed nim sam Merlin. Harry założył ręce, a na jego twarzy pojawił się uśmieszek na miarę Malfoya.
CZYTASZ
Harry Potter Boyfriend Scenarios [PL]
FanficHarry Potter Boyfriend Scenarios po polsku, realizowane dla: ➡ Harry Potter ➡ Ron Weasley ➡ Draco Malfoy ➡ Cedrik Diggory ➡ Oliver Wood ➡ Fred Weasley ➡ George Weasley ➡ Tom Riddle Jr. ZAKOŃCZONE.