Ty zaczynasz się w nim zakochiwać

29K 1.4K 350
                                    

Harry

Harry'ego było mi czasami bardzo szkoda. Cokolwiek nie robił, wszystkie oczy zwracały się na niego. Przez jego wybuchowy charakter często widziałam też, jak kłóci się z Ronem i Hermioną. Wyraźnie potrzebował wsparcia, a ja, z jakiegoś powodu, tak bardzo chciałam mu je dać...

Siedziałam kiedyś na błoniach, gdy było nieco zimno na dworze, sama. Potrzebowałam chwili spokoju. Nagle poczułam czyjąś dłoń na swoim ramieniu i ciepło rozpłynęło się po moim ciele. Uniosłam wzrok i serce mi prawie stanęło.

- Wszystko w porządku? - spytał mnie Harry.

- Harry? - powiedziałam zaskoczona, po czym zerwałam się na równe nogi. - Ja... Tak, potrzebowałam trochę spokoju, a... U ciebie wszystko w porządku? Widziałam, że pokłóciłeś się z Ronem...

Harry machnął ręką.

- Przejdzie mu. A co do spokoju, mnie też by się trochę przydało... Mogę się dosiąść?

- Pewnie - powiedziałam od razu i oboje usiedliśmy na trawie niedaleko jeziora w ciszy. W takiej ciszy, że chyba mógł słyszeć przyspieszone bicie mojego serca...

Czyżbym zakochała się w Chłopcu, Który Przeżył?

Ron

Ron jest naprawdę przemiłą osobą i podbiega do mnie za każdym razem, jak się mijamy, nawet jeśli jest ze swoimi przyjaciółmi. Boję się, że przeze mnie ich zaniedbuje, ale z drugiej strony nie potrafię się nie cieszyć, kiedy ze mną rozmawia. Co najgorsze, Hermionę chyba to bardzo irytuje.

Gdy przyszło zielarstwo i profesor Sprout kazała nam się dobrać w pary, widziałam, jak Hermiona odwraca się w stronę Rona, by z nim pracować, ale jego już nie było obok niej.

- Mogę? - zapytał, podchodząc do mnie, co jakoś bardzo mnie ucieszyło.

- Jasne - odparłam, robiąc mu miejsce przy stole.

Czułam, jak serce radośnie podskakuje mi w klatce piersiowej i chyba powoli zaczynałam rozumieć, dlaczego.

Draco

Draco jednak nie jest takim palantem, na jakiego wygląda. Jest wredny i ma czasam durne odzywki, ale pod tym wszystkim jest inteligentny. Nie mogę też nie przyznać Pansy racji w kwestii tego, że jest przystojny, co wytyka mi na każdym kroku. Z jakiegoś powodu też coraz ciężej mi się z nim rozmawia.

Podczas zielarstwa Sprout ponownie, tak jak kiedyś, kazała nam się dobrać w pary. I tym razem znalazłam swoją w mniej niż pięć sekund.

- To co, Tentakula. - Usłyszałam za sobą zimny głos, który od razu poznałam i odwróciłam się. - Tradycji stanie się zadość?

Nie wiedzieć czemu zaczęłam szczerzyć się jak głupia na jego widok, mimo że przewidywałam, że znowu odwalę całą robotę. Założyłam ręce.

- Nigdy się nie nauczysz mojego imienia, co, Malfoy? - odparłam, podchodząc do niego, by dzielić z nim doniczkę.

To była tylko głupia współpraca na zielarstwie... Zatem dlaczego serce biło mi tak szybko?

Cedrik

Nie mogłam nie zauważyć, że ostatnimi czasy dziwnie czuję się przy Cedriku. Łapałam się też na tym, że niby wsluchiwałam się w wykłady nauczycieli na lekcjach, ale moje myśli skupiały się na nim.

Harry Potter Boyfriend Scenarios [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz