#9

2K 60 1
                                    

Zeszłam po schodach w dół nie zwracając uwagi na rodziców. Spojrzałam na nich i szybko machnęłam ręką w ich stronę. Przeteleportowałam się na stację.
Spojrzałam przed siebie i zobaczyłam mnóstwo bachorów. Skrzywiłam się i podeszłam do pociągu. Wsiadłam i poraz kolejny się Skrzywiłam. Bachory. Bachory. I jeszcze raz Bachory! Poszłam prosto przed siebie i znalazłam ludzi w moim wieku. Przybrałam miły wyraz twarzy i przybliżyłam się do jakiejś trójki. Jednej dziewczyny i dwóch chłopaków.
- Cześć. Macie może wolne miejsce w przedziale? - zapytałam sztucznie wesoło. Spojrzałam na dziewczynę która Skrzywiła się trochę.
- Niestety nie. Musisz poszukać dalej. A tak wogóle jestem Harry Potter. - byłam w małym szoku. A więc to on? Zlustrowałam go wzrokiem. Niezły jest.
- Ashley Quinton. Miło mi. - podałam rękę którą ujął i ucałował. Spojrzałam na rudzielca. O Merlinie! Od razu odwróciłam wzrok i się uśmiechnęłam.
- Przepraszam musze iść. - uśmiechnęłam się szeroko i przepchnęłam się koło nich i od razu Przybrałam chytry wyraz twarzy. No no no.
Podeszłam do kolejnego wagonu i popchnęłam drzwi. Od razu każdy na mnie spojrzał. Usłyszałam gwizdy. Jak zwykle. Przekręciłam oczami i poszłam przed siebie. Nagle w moje oczy błysnęła blond czupryna. Hohoho. Przybrałam zadziorny uśmiech i podeszłam tam. Wyglądać to będzie jakbym przechodziła obok.
Kątem oka spojrzałam na Dracona.   Spojrzał na mnie z zadziornym uśmiechem na twarzy na co puściłam mu oczko. Ooo tego się nie spodziewałam.....

Cdn

Casanova 2 || Draco MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz