Hejka. W końcu jestem i żyje. Nie było mnie na wattpadzie ok. 3 miesięcy. Jestem świadoma tego, że rozdziały pojawiają się bardzo, bardzo rzadko. To nie jest wina tego, że tak długo mi zajmuję napisanie rozdziału. Od pewnego czasu jestem zasypana problemami. Minęło juz 10 miesięcy od kiedy mam problemy z ręką. Nie mogę nią ruszać ani pisać. Jedyne co, to pomieszać sobie herbate łyżeczka. Jestem osobą która kocha rysować jak i pisać. Z tego powodu jest mi ciężej, bo wiem że nie mogę robić tego, co kocham. Na początku jeszcze miałam nadzieję że w końcu ktoś mi pomoże. Łudziłam się. Jeden lekarz wysyłał mnie do drugiego. I tak w kółko. Jeździłam po największych miastach liczac na to, że tam znajdę naprawdę dobrych lekarzy. Ha ! Żeby tak było.
Poddałam się. Nie miałam już sił. Przez jeżdżenie do lekarzy, samo leczenie, mam mega problemy w szkole. Nie wiem nawet czy zdam. Dodatkowo ostatnio, bardzo często choruje. Po prostu już nie wyrabiam. Mam zjechany cały rok. Nie zdam z bardzo wielu przedmiotów. A to mnie juz dołuje. Nie dość że ten rok stracony, to na dodatek za rok miałam podchodzić do matury. Przez to wszystko, odechciewa mi się wszystkiego. Jednak w tamtym tygodniu coś się zmieniło. Pojechałam poraz kolejny do Poznania. Do zupełnie innego lekarza. I on mi dał nadzieję. Powiedział że mi pomoże i będzie się starał jak najbardziej. Przepisał mi odpowiednie leki oraz zalecił odpowiednie leczenie. Hura ! Przez to wszystko, włączyła mi się blokada. Nie jestem w stanie nic napisać. Nie sprawia mi to już takiej radości jak dawniej. Bo jak ? Najbardziej kochałam siedzieć w cichym miejscu z notesem i długopisem. To było to ! Pisanie na telefonie czy laptopie to nie jest już to samo. Mam nadzieje że mnie rozumiecie. Obiecuję wam, ze będę starała się dodawać rozdziały jak najczęściej. Mam nadzieję że dam radę.
Dziękuję za uwage. Buziaczki 😘😘
CZYTASZ
Prosze...Poznaj Mnie !
Hayran KurguCo się stanie kiedy dziewczyna uważana za nic znaczącego śmiecia, napisze do szkolnego przystojniaka a zarazem jej dręczyciela ? Jest tylko jedno "ale" żadne z nich nie wie z kim pisze.