Jimin wstał wcześnie rano. Spojrzał na zegarek, wiszący na ścianie i westchnął ciężko. Zgarnął z fotela ubrania, które uszykował sobie poprzedniego dnia i poszedł do toalety.
Tam wziął szybki prysznic, dokładnie myjąc swoje blade ciało żelem o zapachu mango. Nie zapomniał również o blond włosach, których kolor mu się już znudził. Jimin mimo tego, iż był nudny, nie lubił nudnych rzeczy. Właśnie dlatego zmieniał kolor włosów przynajmniej raz w miesiącu.
Wyszedł spod prysznica i dokładnie wytarł swoje ciało miękkim ręczniczkiem. Potem zajął się włosami, które również wysuszył. Zostało mu jeszcze nałożenie makijażu, zjedzenie śniadania i umycie zębów.
Westchnął głośno, dotykając policzka, z którego siniak już zniknął. Dzięki temu mógł nakładać o wiele mniej makijażu, nie wyglądając przy tym gorzej niż zwykle.
Po uszykowaniu się, zjedzeniu śniadania i umyciu zębów powiadomił mamę, że jest już gotowy i może jechać do szkoły. Zniósł walizkę po schodach, męcząc się przy tym, ponieważ bym dość słabym chłopcem. Postawił walizkę w przedpokoju i stanął przy drzwiach wejściowych do domu, zakładając buty i bluzę. Wziął poduszkę i plecak, który założył na plecy. Wziął w dłoń również walizkę, którą od razu wyniósł na zewnątrz i schował do bagażnika samochodu.
Jego mama zawiozła go pod szkołę, gdzie wychowawczyni wszystkich przeliczyła. Chłopiec pożegnał się z mamą i podszedł do Yoongiego, Jungkooka i Taehyunga, którzy czekali na niego.
Wszyscy bardzo cieszyli się, że jadą na wycieczkę nad jezioro. Nawet Jimin nie mógł się doczekać, kiedy w końcu usiądzie wraz z Yoongim na jednym miejscu.
Po zajęciu miejsc i ponownym przeliczeniu uczestników wycieczki przez nauczycielkę w końcu mogli wyruszyć. Jimin stał się jeszcze bardziej podekscytowany wiedząc, że spędzi z Yoongim najbliższe trzy godziny jazdy, a potem trzy dni w pokoju (nie licząc oczywiście Jungkooka i Taehyunga, którzy również będą z nimi w pokoju).
Całą drogę przyglądał się widokowi za oknem, słuchając muzyki i co jakiś czas wyjadając ciasteczka maślane z paczki, oczywiście dzieląc się z przyjacielem, który siedział tuż obok niego.
Obserwował błękitne niebo wyobrażając sobie, co by było, gdyby leżał właśnie obok Yoongiego na polanie. Delikatny odcień błękitu przyozdobiony jasnymi obłokami zdawał się być ruchomym dziełem sztuki, przedstawionym przez Van Gogha. Jimin i Yoongi wpatrywaliby się w obraz, wyobrażając sobie chmury jako różne kształty. Na twarzy Jimina widniałby szeroki uśmiech, kiedy pokazywałby chłopakowi chmurę, przypisując do niej nadzwyczajny kształt. Ten tylko odpowiedziałby cichym chichotem, łącząc ich dłonie w uścisku. Trwaliby obok siebie, spoglądając co chwilę w swoje oczy, oddając się melancholii i zapomnieniu, ponieważ liczyliby się tylko oni i obrazy, które malowaliby w swojej wyobraźni.
CZYTASZ
the sound of your voice || yoonmin - W TRAKCIE KOREKTY
Diversosmin yoongi na każdej długiej przerwie przesiaduje pod wielką wiśnią w szkolnym parku park jimin przygląda się koledze z ławki, który na każdej długiej przerwie przesiaduje pod wielką wiśnią w szkolnym parku min yoongi i park jimin są zbyt nieśmi...