JESZCZE CIĘ NIE ZNAM

3.6K 147 16
                                    

Obudziła się jak zwykle, wcześnie. Była rannym ptaszkiem, jak jej ojciec. Po kąpieli ubrała się i usiadła na łóżku, z zamiarem czytania książki. Najpierw jednak zaplotła swoje długie włosy w warkocz, a dopiero później wzięła do ręki książkę. Gdy skończyła czytać, śniadanie już trwało, więc szybko wzięła swoją torbę i ruszyła do Wielkiej Sali. Usiadła przy swoim stole, a zaraz za nią pojawił się Malfoy.

- Cześć – powiedział siadając naprzeciwko. Obok niego usiadł jego przyjaciel Blaise.

- Hej – odpowiedziała Cora, a Zabinii spojrzał najpierw na nią, a następnie na Malfoya.

- Nie przedstawisz nas sobie? – Zapytał po chwili przyjaciela.

- Cora, to mój denerwujący przyjaciel Blaise Zabini, Zabini, to moja znajoma Cornelia Prince – powiedział nieco znudzony i zabrał się za jedzenie. Cora i Blaise uścisnęli sobie dłonie i także zaczęli jeść. Po śniadaniu profesor Snape rozdał wszystkim uczniom plany ich zajęć i ruszyli Oni na swoje lekcje. Cora, Draco i Blaise musieli iść do lochów, na Eliksiry. Po drodze chłopcy wyjaśnili jej o czym mówił na swojej przemowie dyrektor, którego wczoraj nie słuchała i dowiedziała się, że to nie jej ojciec będzie uczyć eliksirów, a nowy/stary profesor Sloughorn.

...

Gdy weszli do Sali, wzrok Cory od razu padł, na biurko nauczyciela. Zdziwiona bardzo, że stoi przy nim, jak gdyby nigdy nic jej ojciec. Jak zwykle ze swoim sarkastycznym uśmiechem i wzrokiem, mogącym zabić i wyglądał na znudzonego. Nie tylko Cora była zdziwiona widząc swojego starego nauczyciela. Gdy klasa wypełniła się już uczniami, Mistrz Eliksirów przeszedł się po niej i zamknął drzwi.

- Miałem nadzieję, że Slughorn pojawi się na dzisiejszych zajęciach, ale niestety... - przerwał, bo do klasy wpadli Harry i Ron.

- Przepraszamy, profesorze – powiedział pierwszy.

- Potter, Weasley, czym zawdzięczam tę miłą wizytę?

- Przyszliśmy na lekcję – odpowiedział Ron.

- Lekcje? No tak zapomniałem, że Slughorn do swojej klasy przyjmuje nawet półgłówków. Siadać! – Krzyknął niespodziewanie na koniec, a Gryfoni zajęli swoje miejsca.

- Skoro Potter i Weasley, byli tak mili i zaszczycili nas swoją obecnością to możemy zacząć lekcję. Dziś uwarzycie Eliksir Żywej Śmierci. Wszystkie instrukcje i składniki macie w podręczniku, strona 11 – zakończył, ale zauważył rękę Harrego w górze – Co znowu Potter?

- Nie wiedziałem, że będę kontynuował Eliksiry i nie mam podręcznika.

- Rozumiem, że Weasley też?

- Tak, profesorze – odpowiedział Ron. Severus wziął trzy głębokie wdechy i zwrócił się do uczniów:

- Weźcie sobie z szafki, ale na razie 10 punktów od Gryffindoru – wycedził zły i uświadomił sobie, że przegrał zakład z McGonagall, dotyczący tego, czy na zastępstwie odejmie punkty jej uczniom, czy nie.

Do końca lekcji chodził między uczniami i krytykował ich eliksiry. Na końcu lekcji okazało się, że nikt nie uwarzył go poprawnie, oprócz Harrego, któremu i tak nie zaliczył zadania. Gdy rozbrzmiał dzwon oznaczający koniec zajęć zadał jeszcze ogromny esej na pracę domowa i wypuścił uczniów z Sali.

Cora podczas zajęć robiła wszystko jak w podręczniku i uważnie słuchała rad Draco, ale mimo to ani Ona, ani On nie uwarzyli dobrze, zadanego przez jej ojca eliksiru.

Po lekcji uczniowie czym prędzej wybiegli z Sali i ruszyli na Transmutację.

Po wszystkich zajęciach Cora wróciła do swojego dormitorium, po drodze zahaczając o bibliotekę i odrobiła swoje zadania domowe. Położyła się na plecach na swoim łóżku i zaczęła rozmyślać o życiu. Poszła na kolacje, a wracając stwierdziła, że przejdzie się na spacer po zamku, żeby lepiej go poznać. Nie mogła przecież cały rok polegać na znajomości zamku przez Draco. Po kilku godzinach znała już prawie całe lochy i odwiedziła wieżę astronomiczną, wracając jednak miała pecha zgubiła się. Było już późno a Ona szła sama pustym korytarzem. Nagle z za zakrętu wyłoniła się postać, zbliżała się do niej, a Cora czując strach schowała się za zbroją. Postać musiała ją jednak zauważyć, bo stanęła dokładnie naprzeciwko niej

Cornelia Snape / Harry Potter - Czas na wybórOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz