BAL

2.4K 92 20
                                    

Jechała pociągiem, siedząc w przedziale z Draco, Pansy i Blaisem. Oni rozmawiali, Cora jednak zdenerwowana nie mogła skupić się na ich rozmowie, dlatego przestała wkrótce słuchać i udawała, że czyta książkę, którą trzymała na kolanach. Jutro jest bal, co za tym idzie musi wcielić swój plan w życie. Od jego powodzenia zależało jej życie, jej ale także jej ojca. Musi jej się udać. Z drugiej strony to jednak była zbrodnia, morderstwo, śmierć, krew niewinnego człowieka na jej rękach. Mimo wszystko jednak trwa wojna i może się to niektórym wydawać egoistyczne i samolubne to Cornelia chciała zrobić wszystko, żeby uratować życie najważniejszej i najbliższej dla niej osoby na świecie – jej ojca.

...

Cornelia stanęła przed lustrem. Była już gotowa na bal. Jej sukienka leżała idealnie, a fryzura – czyli luźny dobierany warkocz była gotowa. Czekała na Draco. Podczas ich wspólnego ubierania choinki zaproponował jej, żeby poszli na bal razem, jako przyjaciele. Cora zgodziła się.

Gdy usłyszała głośne pukanie zerknęła na siebie w lustrze jeszcze raz, z łóżka wzięła torebkę – tak bardzo potrzebny jej dziś przedmiot i otworzyła drzwi. Chłopak spojrzał na nią, oceniając jej wygląd, a następnie uśmiechnął się.

- Idziemy? – zapytał i podał dziewczynie swoją rękę. Cornelia uśmiechnęła się.

- Jasne.

Weszli do Wielkiej Sali. Rozejrzała się. Sufit wyglądał jak nocne niebo, z którego padał lekki, mieniący się srebrem śnieg. W miejscu, w którym zazwyczaj stał stół nauczycieli stała wielka scena, udekorowana białymi girlandami mieniącym się na złoto i srebrno. Na lewo od wejścia stały okrągłe stoliki, zastawione przekąskami i słodyczami. Po prawej stronie, zaś znajdował się bufet i bar z bezalkoholowym ponczem w rożnych smakach. W każdym kącie Sali stała ogromna, sięgająca sufitu choinka, ozdobiona bombkami i szklanymi płatkami śniegu. Każda z nich miała ozdoby w innym kolorze – oznaczającym kolory domów. Srebrno – zielona choinka stała na scenie, podobnie, jak ta złoto - czerwona. Po prawej stała brązowo – niebieska, a po drugiej stronie żółto – czarna. Gdzieniegdzie stały także mniejsze choinki obsypane ciepłym śniegiem.

W Sali zebrała się już większość uczniów i nauczycieli. Bal za chwilę miał się rozpocząć. Draco razem z Corą podeszli do swoich przyjaciół – Blaise'a i Pansy. Obok stał także Theodore Nott.

- Cora ślicznie wyglądasz – powiedziała Ślizgonka, gdy wszyscy się już przywitali.

- Dziękuję Pans, ty też – odpowiedziała z uśmiechem. Po chwili na scenie stanął dyrektor.

- Dziś jest szczególny dzień – zaczął swoją przemowę – Żegnamy Stary Rok i witamy Nowy. Każdy chciałby, żeby był dla nas lepszy. Nie mogę Wam tego zagwarantować. Trwa wojna. Ciemne moce walczą, może nawet wygrywają, ale dziś nie będziemy się tym zajmować. Jutro będziemy się martwić. Dziś czas na bal, na chwilę zapomnienia i zabawy. Życzę Wam i Sobie, aby ten wieczór był szczęśliwy, wyjątkowy, niezapomniany. Bawcie się dobrze – Dumbledore umilkł na chwilę i rozejrzał się po Sali – Życzę Wam wszystkim, aby jednak mimo wszystko nadchodzący wielkimi krokami rok był szczęśliwy, pełen miłości, spędzony z rodziną i najbliższymi. Pamiętajcie też, że to od Was zależy, jaki on będzie. Jeszcze raz szczęśliwego Nowego Roku! – zakończył, a pierwsze takty walca rozbrzmiały. Tegoroczni przyszli absolwenci rozpoczęli tańce, po chwili dołączyli do nich nauczyciele i inni uczniowie. Draco wyciągnął do Cory rękę, spojrzał na nią z uniesioną brwią. Dziewczyna przyjęła dłoń przyjaciela i ruszyła z nim do tańca.

Zatańczyła z Draco kilka piosenek, dwie także z Blaisem. Teraz siedziała przy stoliku, zajmowanym przez nią i jej przyjaciół. Piła bezalkoholowy poncz i czekała na odpowiedni moment, by wcielić swój plan w życie. Przy stoliku siedział Nott i też delektował się napojem. Zerknęła na niego i zauważyła, że jej się przygląda. Do tej pory rozmawiała z nim tylko kilka razy, jednak On nigdy nie wykazywał większego zainteresowania jej osobą, a teraz nagle się w nią wpatruje. Spojrzała mu w oczy, ale on nadal się na nią patrzył.

Cornelia Snape / Harry Potter - Czas na wybórOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz