Rozdział 15

1.7K 139 1
                                    

🔥Lucyfer🔥

Gdy wytrzeźwiałem gniew zastąpiło chwilowe poczucie winy. Jeśli Kate się dowie o tym, że spałem z Afrodytą to mogę całkowicie pożegnać się z myślą, że kiedyś do mnie wróci. Właściwie co ja się oszukuję. Zastąpiła mnie na Armaro. Napewno do mnie nie wróci.
Afrodyta podparła się na łokciu i patrząc mi w oczy odparła - Popatrz Lucyferze jesteśmy tacy podobni, moglibyśmy być razem tacy szczęśliwi, kocham cię przecież wiesz- odparła, a ja zacząłem się głośno śmiać. - A ja kocham cię tylko pieprzyć i nie byłoby z nas żadnej pary - odparłem - Niby dlaczego, co? - zapytała obrażona.
Postawiłem na szczerość - Bo jesteś żmijowatą, wredną, fałszywą suką - odparłem - Ty gnoju - odparła wstając z łóżka i ubierając swoją skąpą sukienkę na nagie ciało. - Pożałujesz tego i ta twoja świętoszkowata zdzira także - zagroziła i wyszła przez portal.

☯️Kate ☯️

Patrzyłam na piękną twarz Armaro i nie mogłam uwierzyć w to, że od tak zakochałam się w tym wariacie. Tyle razy przecież go rozczarowałam, a on mnie i co? W końcu wylądowałam z nim w sypialni.
Nie ma to jak kwestia kompromisu. - Czemu tak na mnie patrzysz? - zapytał nagle otwierając oczy. - No jesteś taki piękny - odparłam szczerze i zaczęłam się śmiać.
Odwzajemnił się tym samym. - Co powiesz na spacer przed pracą? - zapytałam, a on uśmiechnął się - Brzmi interesująco - potem zaczął całować mnie po szyi i z każdym ruchem odrobinę zsuwał się z łóżka, aż wreszcie wstał.
Zrobiłam to samo,tylko... trochę szybciej. - No to idziemy pod prysznic i szybko się ubieramy, za dziesięć minut chcę cię widzieć w salonie - odparłam dałam mu buziaka w policzek i wyszłam prosto do łazienki.

# Od Autorki

Kolejny rozdział

Przynajmniej raz dodam dwa w jednym dniu

No ostatnio słabo u mnie z regularnością

😊😊😊😊

No ale się staram, to najważniejsze 😜😜😜😜

To co dawajcie gwiazdki i komentujcie, jak zwykle się powtarzam...

Narka

Roxi

Piekło z Tobą Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz