leżę teraz
w pokoju
zaciemnionymgdybyś zobaczyła mnie
zlękła się byś
płonę od środkadym się unosi
w zasadzie to
przenika przez skóręnikt nie widzi że płonę
taką mam naturętylko twoje ramiona wiesz
jak przypływ fali
co ten ogień
jedynie
mogą ugasićjeszcze
![](https://img.wattpad.com/cover/113458399-288-k50938.jpg)
CZYTASZ
oddech.
Poetrycoś przeszło cicho po moich plecach już wiem to twój dotyk chodź nie każ mi czekać