Rozdział 7

6.1K 171 3
                                    


~♡~

Obudziłam się przygnieciona czyimś ciężarem. Co mnie trochę zdziwiło. Ale po chwili, przypomniałam sobie zdarzenia z ubiegłej nocy. Na co niekontrolowane się uśmiechnęłam. Nie mogę teraz uwierzyć, że jestem dziewczyną Luka i straciłam wczoraj dziewictwo, że swoim chłopakiem i zarazem najlepszym przyjacielem.

Chciałam powoli się wydostać, z jego silnego uścisku. Lecz nie było to zbyt realne, ponieważ nasz jakże wspaniały Luke, na mój każdy ruch, zaciskał swoje ręce, mocniej wokół moich bioder.

- Luke... - Zaczęłam go wołać, na co nie reagował. - Luke! - Szturchałam go cały czas, a ten nic. - Pizdokleszczu wstawaj, bo cię kopne w jaja i już więcej nie zaruchasz! - Aten nadal nic, już chyba wiem jak go przekonać do puszczenia mnie. - Lukuś kochanie, wstawaj... - Zaczęłam mówić przesłodzonym głośnikiem jak jakieś plastiki. W miarę możliwości jaką miałam, czyli żadna bo brunet nadal mocno mnie trzymał, obróciłam nas tak, że ja siedziałam na górze, i usadowiłam się okrakiem na chłopaku. I zaczęłam namiętnie go całować, na co on praktycznie od razu zareagował, oddając z taką pasja pocałunek, jaką włożyłam w to ja.

Chciałam się od niego oderwać, ale nie pozwolił mi na to odwracając nas tak, że teraz to ja byłam na dole a on na górze. Oderwał się po chwili  i zaczął, błądzić wzrokiem po moim nagim ciele. O Jezu zapomniałam, że jestem naga.

- Ej serio, wstydzisz się przede mną? - Zapytał udając urarzenie. - Nie ma czego, bo widziałem cię nago wijącą się pode mną, jak się wczoraj kochaliśmy na tym, o to łóżku! - Wskazał palcem na mebel na którym leżeliśmy teraz, a na co ja spaliłam największego buraka na twarzy. Jednak nie traktowałam tego jako kochanie się, tylko zwykły seks.

- Jezuuu Luck!

- Byłaś wczoraj świetna, taka ciasna. Boże nie mogę się doczekać jak następnym razem będę cię znowu pieprzył. - Powiedział rozmarzony.

- Było wspaniale. - Stwierdziłam, jednak na to drugie określenie, spaliłam lekkiego buraka. Na co on przystawił rękę do mojego policzka i zaczął go pasować.

Teraz przepraszam moja mała księżniczkę na chwile, ale lecę zrobić dla mojej królewny śniadanie do łóżka. - Oświadczył i pocałował mnie w czółko, poczym wstał z łóżka i zaczął ubierać na siebie dresy, a ja teraz się zastanawiałam kiedy zdążył założyć bokserki, ale mniejsza z tym.

- Jasne, leć zrobić mi śniadanie! - powiedziałam wysyłając mu w powietrzu całusa, Luke zaśmiał się z tego, ale wyszedł z pokoju kręcąc przy tym głową z załamania.
Postanowiłam ubrać na swoje ciało prowizoryczna piżamę, składająca się z jakiejś długiej bluzki i dresowych spodenek.
Powiem, że jestem nawet jeszcze trochę zmęczona. Wiec położyłam się na łóżku, nie wiem kiedy, mi się oczy zamknęły i odpłynełam do krainy, Jednorożców i Minionków które toczą ze sobą bitwę.

~♥~

(Love) Normal Sister VS Bad SisterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz