FAKE SMS [ ZAKOŃCZONE ]

8.~ Justin Bieber.

To jest kontynuacja tamtego smsa.
~
Postanowiłaś zobaczyć co tam ciekawego słychać na snapie, bo czasami twoja przyjaciółka wstawia śmieszne snapy i lubisz oglądać zdj Mendesa.
Otworzyłaś aplikacje i zauważyłaś, że Justin dodał trzy nowe na myStory, więc otworzyłaś je szybko.

Kiedy zobaczyłaś pierwszy, mało co a byś się opluła przez tego chłopaka. Kto normalny, kto jest w związku, wstawia zdj damskiej pupy i to nie swojej ukochanej? Tylko idiota, Justin.
Otworzyłaś kolejny, który nie był wiele lepszy.

- Poznaj sobie swoją nową dziewczynę, kretynie. - Powiedziałaś sama do siebie, mając już łzy w oczach, ale nie chciałaś się rozpłakać.
Przetarłaś łzy z policzka i otworzyłaś kolejny, ostatni.

- Wiedziałam, że jest łatwa, ale żeby aż tak? - Zapytałaś sama siebie. Jeszcze bardziej denerwował Cię widok tej suki bez koszulki. Jeszcze ten beznadziejny podpis, który dał Bieber.
Wyszłaś z aplikacji i od razu napisałaś do jeszcze swojego chłopaka.

- Kretyn. - Pomyślałaś, ale postanowiłaś napisać mi dalszą część wiadomości. Najpierw jednak zmieniłaś jego nazwę.

-Teraz już nie jesteśmy razem i możesz wziąć sobie Tiffany nawet przy ścianie, przy wszystkich. - Burknełaś, kiedy chłopak do Ciebie zadzwonił i szybko się rozłączyłaś. Miałaś go dosyć.