103.~ Cameron Dallas.

669 48 14
                                    

Kontynuacja  rozdziałów 93,95,96,97,98,99,100,101,102...

Wiedziałam, że on przyjdzie po mnie, jeśli sama nie wyjdę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wiedziałam, że on przyjdzie po mnie, jeśli sama nie wyjdę. Tak też się stało, bo zapomniałam o tym, że chłopak ma jeszcze klucz do mojego domu.
- Mówiłem, żebyś wyszła. Ja pierdole... Aż tak głupia też jesteś? - Zapytał, kiedy stanął w salonie przede mną. Ja siedziałam na kanapie.
- A ja mówiłam, że nie chce. - Odpowiedziałam pewnie.
- Ale ja chciałem.
Jego głos jest coraz bardziej nerwowy, to w jaki sposób mówi... Przeraża mnie bardzo.
- Wyjdź z mojego domu i zostaw mnie w spokoju. Ty ze mną zerwałeś, nie ja z Tobą. - Powiedziałam jednym tchem. - Nie masz prawa rządać ode mnie powrotu.
-Nie chce tego. Jesteś dziwką. - Zaśmiał się, a raczej zaczął się śmiać ze mnie. - Masz po prostu zrozumieć, że Suzzy jest wartościową osobą i nie może mieć brudu w papierach policyjnych.
- W aktach... - Poprawiam go i tym sposobem zasłużyłam sobie podobno na policzek z jego strony.
- Nie odzywaj się. Ja mówię, Ty słuchaj. - Burczy. - Suzzy nic Ci nie robi i tak ma być. Masz mówić o niej tylko dobrze i zapamiętaj sobie... Jeśli coś przyjdzie, jakiś list, bądź ktoś z policji przyjedzie to masz przewalone do końca życia, kurwo.
Boję się go. Zmienił się nie do poznania, a kiedyś był taki kochający.
Może nadal jest... Tylko nie dla mnie. Pamiętam, jak byłam z nim i miałam kłopoty, to zawsze tak próbował wszystko załatwić.
- Grozisz mi, a to jest karalne. - Powiedziałam, ale mój głos drżał. On się tylko uśmiechnął i skierowałem w stronę drzwi.
- Zapamiętaj, ona ma być czysta... Inaczej ty skończysz inaczej.
... I wyszedł z mojego domu, ale kluczy mi nie oddał. Co mam zrobić?

FAKE SMS [ ZAKOŃCZONE ] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz