67.~ Manu RIOS.

675 34 2
                                    

Dla xAmikox7  kontynuacja rozdziału 64.

Zobaczyłam jak chłopak rozmawia zaciekle, a ja nie miałam ochoty się z nim widzieć.
Rozeszliśmy się półtora roku temu i teraz jest dobrze. Przez niego tylko cierpiałam.
- Napijcie się czegoś! - Zaśmiała się Britney i ruszyła w stronę salonu, gdzie było najwięcej osób.
W kuchni było parę znajomych, a w tym nie dużym tłumie stała Selena.
Złapałam się za głowę.
- Co się stało, skarbie? - Zapytał Jus, kiedy zauważył, że Łapie się za głowę, jakby mnie coś bolało.
-Nic, tylko jest tutaj Manu i Selena. - Wskazałam na dziewczynę.
- Nie przejmuj się. Jesteś tutaj by się bawić na imprezie swojej przyjaciółki.
-Masz rację. Tak zrobię. - Powiedziałam. - Napijemy się?
-Jasne, ale ty dużo nie pij. - Zaśmiał się i wiedziałam o co mu chodzi. Ostatnia impreza skończyła się dla mnie źle, bardzo źle. Zaśmiałam się na wspomnienie tego.
Wzięłam do ręki szota, a on piwo i ruszyliśmy w stronę salonu. Po drodze wypiłam swój napój, a Justin swój sączył pomału. Tak jak zawsze zresztą.
-Aaa a kto to! - Usłyszałam za sobą i zauważyłam jak Kylie biegnie w moją stronę.
-Hej, skarbie - Powiedziałam i rzuciła mi się na szyję. Objęłam ją. Dziewczyna robiła dużo hałasu i wszyscy patrzyli na nas. Oczywiście Ci co byli bliżej, bo muzyka nie pozwoliła by reszta doszłyszała.
- Co tu robisz? - Zapytała.
- To impreza mojej przyjaciółki! - Krzyknęłam jej do ucha uradowana i wtedy zobaczyłam, że Manu zbliża się coraz bardziej do mnie. Bałam się, że będzie na mnie krzyczeć, czy coś, ale w końcu to nie była moja wina. To on wyjechał.
- Chodźmy zatańczyć! - Powiedziała i ruszyliśmy. Więcej nie widziałam Manu przez resztę imprezy.

Postanowiłam najpierw dać kontynuacje, a teraz Shawna ♥

FAKE SMS [ ZAKOŃCZONE ] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz