Harry
- Ej! i jak tam twoja randka?- spytał Lou
Wróciłem do domu a oni jak zwykle rozłożeni na kanapie oglądają jakieś gówno w tv. Za co ja im płace?
- A wy to nie powinniście być dzisiaj u Arona?-spytałem siadając na fotelu
- Załatwione, wystarczyło że pokazałem pistolet a pieniądze już leżały pod moim nogami-dodał Niall
- No i tak ma być-uśmiechnąłem sie szeroko
- No to jak tam twoje sprawy z brzydulą?-spytał Zayn
- Dobrze-odpowiedziałem
- Dobrze? Tylko tyle?
- Tak-byli moimi kumplami ale nie jestem baba żeby zwierzać się z każdej mojej akcji z kobietami.
- Jak chesz...robimy jutro imprezę
- A z jakiej to okazji?-spytałem
- Bez okazji
- Aha-wzruszyłem ramionami - niech będzie
Poszedłem do siebie wziąć prysznic. Nie wiem czemu ale byłem okropnie zmęczony. Jak bym spędził na siłowni cały dzień a nie było mnie tam od tygodnia, nie miałem na nią czasu a teraz ledwo stoję na nogach a oczy same mi się kleją. To przez tą brzydule, przebywanie z nią źle na mnie działa. Wypruwa ze mnie całą energie, ten jej charakterek i pyskówki doprowadząją mnie do szału, ale nie uderzę jej, nie bije kobiet. Szanuje je a że same pchają mi się do łóżka to tylko i wyłącznie ich nieprzymuszona wola. Zayn mówił że to cnotka i dziewica, drugie się zgadza ale cnotka? W życiu to diabeł w ludzkiej skórze, coś mi się wydaje że jeszcze nieraz zajdzie mi za skóre. Najbardziej zastanawia mnie fakt dlaczego się mnie nie boi? Przecież dobrze wie co robię i kim jestem? A mimo to pyskuje i się stawia. Czy ona nie zdaje sobie sprawy ze nie dotykając jej mogę wyrządzić jej największą krzywdę?
Hana
-co ty zrobiłaś? Jak mogłaś dać mu się pocałować! Teraz nie da ci spokoju!!!-Ef stała na de mną i krzyczała w niebo głosy. Od dwóch godzin siedzimy u mnie w pokoju z zapasem lodów, chipsów, wina i opowiadam jej cały dzień z Harrym a ona po raz setny wykrzykuje to samo.
-zaskoczył mnie!
-to nie jest wytłumaczenie Carter - mówi do mnie po nazwisku tylko wtedy kiedy jest na mnie cholernie zła.
-Ef do cholery jasnej nie drzyj się na mnie! Przecież się z nim nie przespałam...
-tego by jeszcze brakowało - prychnęła pod nosem
-ja się z nim tylko całowałam
-oh przepraszam - powiedziała pocierając kark - przyjemniej dobrze było?
-nie wiem-wzruszyłam ramionami - przecież to był mój pierwszy pocałunek...
Tak po raz pierwszy się całowałam, żałosne co? Kobieta 22 lat i nigdy się nie całowała. ale patrząc na to jak wyglądam to dziwie się ze to wogóle nastąpiło i to z takim facetem jak Harry, który bądźmy szczerzy jest bardzo atrakcyjny, bardzo.
-ale na pewno było nieźle...
-jeśli przez nieźle rozumiesz mięknące kolana i przyspieszony oddech to tak było bosko-uśmiechnełam się do niej lekko przypominając sobie pocałunik Harrego, ma talent skurczybyk.
-no no - przewróciła znacząco oczami,
-jedno mnie zastanawia
-co?
CZYTASZ
Fight || H.S.
FanficJedno głupie zadanie które zmieni wszystko. Harry który wykona zadanie i Hana która staje się jego ofiarą. Czy połączy ich coś więcej, czy Harry zda sobie sprawę że jego zadanie nie ma już znaczenia, że liczy się tylko ona, czy Hana odkryje okrutną...