Hana
Czekamy już od dwóch godzin przed salą w której leży Harry. Lekarz zabronił nam robić cokolwiek, kazał tylko czekać. Nie jesteśmy w normalnym szpitalu, chłopcy nie chcieli do niego jechać tłumacząc że od razu wezwali by policje a na to nie mogą pozwolić. Więc teraz siedzimy w luksusowej klinice w której nawet zamiast zwykłych szpitalnych krzesełek są wygodne skórzane kanapy.
Chwieje się w tył i przód nie mogąc zebrać myśli. Jedynie co w nich krąży to twarz Harrego i okropny aż bolesny strach o jego życie.
- Ile to jeszcze potrwa-mowie wyrywając sobie włosy z głowy
- Spokojnie-Lou klepie mnie pocieszająco po ramieniu-nie z takich tarapatów wychodził...
- Nie mogę go stracić-mówię i po chwili rozklejam się na dobre. Lou obejmuje mnie mocno a ja wtulam się w jego klatkę piersiową i dalej histerycznie plącze.
-Hana?-słyszę głos Nialla który jakieś kilkanaście minut temu zniknął żeby zadzwonić a teraz znowu siedzi na przeciwko nas.
Podniosłam na niego moje zapłakane oczy i zauważyłam że jest on zły, wręcz wściekły
- Wiesz kim był niejaki Kevin Spencer?
- Nie mam pojęcia-odpowiadam po chwili zastanowienia a on przeczesując nerwowo włosy zaczyna mówić
- Był przyjacielem Luka, twój ojciec wsadził go do wiezienia...
- Dlaczego mi o tym mówisz?-przerywam mu niegrzecznie
- Daj mi skończyć- ponownie przeczesuje włosy dłonią i mówi dalej-Kevin nie wytrzymał w więzieniu i popełnił samobójstwo, Luke nie mógł tego przeboleć i postanowił się zemścić, chciał uderzyć w najczulszy punkt twojego ojca czyli ciebie...on stracił przyjaciela więc twój ojciec też powinien stracić coś co kocha najbardziej...
- Chcesz mi powiedzieć że Luke od początku przyjechał tu tylko po to żeby się zemścić na moim ojcu?-spytałam nie mogąc uwierzyć że to może być prawda. Jak to możliwe że niczego nie podejrzewałam. Widziałam w nim przyjaciela a on chciał mnie zabić. Od początku udawał tylko po to żeby się zemścić za śmierć przyjaciela. To chore.
- Niestety-przyznaje smutno
- A Ef, przecież to jej kuzyn?
- Ef nie miała o tym zielonego pojęcia, o niczym nie wiedziała
- Skąd to wszytko wiesz?
- Powiedział nam o tym
- Tak sam z siebie wam o wszystkim powiedział?-spytałam patrząc na niego podejrzanie. W życiu nie uwiężę że powiedział im to z własnej woli a wiedząc co robią chłopaki jestem niemal pewna że coś mu zrobili
- Zayn i Liam torturowali go
- Co robili?-po mimo tego ze postrzelił Harrego nikomu nie życzyła bym takiego czegoś, zasłużył na więzienie a nie tortury
- Inaczej nic by nam nie powiedział
- Gdzie on teraz jest?-spytałam ale Niall uciekał wzrokiem na boki nie chcąc odpowiedzieć-gdzie on teraz jest?!-spytałam ostro po raz drugi
- Nie żyje-Nail spuścił wzrok a ja szeroko otworzyłam oczy łapczywie zaczęłam łapać powietrze
- Powiedział że zrobi to znowu, nie daruje twojemu ojcu tego że zabrał jego przyjaciela-tłumaczył się
Chcę już odpowiedzieć ale drzwi do sali otwierają się i pojawia się w nich lekarz.
- Kto z państwa jest rodzina?-pyta
CZYTASZ
Fight || H.S.
FanfictionJedno głupie zadanie które zmieni wszystko. Harry który wykona zadanie i Hana która staje się jego ofiarą. Czy połączy ich coś więcej, czy Harry zda sobie sprawę że jego zadanie nie ma już znaczenia, że liczy się tylko ona, czy Hana odkryje okrutną...