Harry
Siedziałem w salonie którąś już godzinę i grałem sam w fifę. Reszcie zachciało się drinka a ja jeszcze nie wytrzeźwiałem po ostatniej imprezie więc sobie odpuściłem. Wolałem posiedzieć w domu tym bardziej że po moim dzisiejszym spotkaniu z Haną nie mam nastroju na żadne wyjścia. Bolało mnie to jak mówiła że nie chcę mnie widzieć, słyszeć albo nawet myśleć o mnie, to kurewsko bolało. Ale zasłużyłem na to po tym co zrobiłem, kurwa jak mogłem być takim skurwielem! Niby szanuje kobiety a tak potraktowałem jedyną na której mi zależy. Jestem popieprzonym hipokrytą, wcale się jej nie dziwie że nie chcę mnie znać.
-Perrie posłuchaj-usłyszałem głos Zayna w korytarzu i odwróciłem się w stronę dźwięku
- Nie! Jak mogłeś?!-zanim zobaczyłem dziewczynę kumpla najpierw dostrzegłem lecącą szpilkę która wylądowała na brzuchu Malika. Biedak zgiął się w pół a jego twarz przybrała grymas bólu.
Potem pojawiła się cała reszta. Chłopaki mieli miny jak by coś przeskrobali a dziewczyny wręcz kipiały ze złości.
- Wszyscy siadać na kapnie-powiedział ostro Dan
Po jej słowach chłopcy grzecznie przycupnęli obok mnie i spuścili głowy. Co jest do cholery?
- Jak mogłeś to zrobić!!!- Perrie pochylała się nad Malikiem krzycząc wniebogłosy-co ci przyszło do tego małego pustego łebka żeby robić takie rzeczy!?
- A gdyby chodziło o którąś z nas?-spytała Barbara
- Skąd mogłem wiedzieć że tak to się potoczy!!!-próbował się bronić Zayn
- Kurwa powiecie mi co się dzieje?-spytałem zdezorientowany
- Spotkaliśmy na drinku Hanę i ona powiedziała dziewczynom o waszym zdaniu-wyszeptał mi Lou
- Hana była z wami w knajpie?-szeroko otworzyłem oczy. Hana nie chodzi do takich miejsc ale widocznie nie tylko fizycznie się zmieniła
- Tak, przysiadła się do nas razem z Maksem i Ef
Teraz to żałuje że nie poszedłem.
- Jak w ogóle mogłeś się na to zgodzić?!-Barbara prawie na mnie krzyczała
- Rozumiem on-Perrie wskazała na swojego chłopaka-on ma siano zamiast mózgu ale ty? Dowidzisz w końcu gangiem, kurwa myślałam że masz trochę oleju w głowie!
- Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak żałuje-odpowiedziałem i czułem jak mój żołądek skręca się boleśnie
- Tak teraz żałujesz-prychnęła El-trzeba było wcześniej się nad tym zastanawiać
- Wierzyć się nie chcę, tak skrzywdzić niewinną dziewczynę, jesteście większymi skurwielami niż myślałam-Dan pokręciła głową z niedowierzaniem a ja wiedziałem że każde ich słowo to prawda i to było jeszcze gorsze
- A teraz posłuchajcie wszyscy-wysyczała Perrie-dopóki Hana nie wybaczy Harremu zero seksu
- Co? Chyba kpisz-oburzył się każdy z moich kolegów
- To co słyszałeś-dodała El-dopóki oni do siebie nie wrócą możecie zapomnieć o jakiej kol wiek przyjemności-uśmiechnęła się triumfalnie i wyszła z salonu a za nią reszta kręcąc przy tym uwodzicielsko biodrami
- No chłopaki-uśmiechnąłem się pod nosem-to czeka was wieczny celibat
Hana
Kiedy wracaliśmy z drinka do domu cisza w samochodzie była aż nie do zniesienia. Maks tylko patrzył na mnie oskarżycielsko choć o niczym jeszcze nie miał pojęcia.
CZYTASZ
Fight || H.S.
FanfictionJedno głupie zadanie które zmieni wszystko. Harry który wykona zadanie i Hana która staje się jego ofiarą. Czy połączy ich coś więcej, czy Harry zda sobie sprawę że jego zadanie nie ma już znaczenia, że liczy się tylko ona, czy Hana odkryje okrutną...