Hana
Całą noc nie spałam zastanawiając się czy Harry widział co robiłam z Lukiem w klubie. Kurwa na pewno widział! Dziewczyno ocknij się! To jego klub i jak on tego nie widział to któryś z kolegów mu powiedział a on zobaczył to sobie na monitoringu i po sprawie.
Ale zaraz, czemu mnie to tak interesuje?
Boje się jego reakcji, nie, raczej nie, wiec co? Przecież wczoraj spędził u mnie cały wieczór i tylko spytał kto to Luke. A propo tego wieczoru, jak to się stało że z dnia na dzień nagle ze sobą rozmawiamy? Jeszcze niedawno nie chciałam na niego patrzeć a teraz? Rozmawiam z nim jak za dawnych czasów, oczywiście nie był by sobą jeśli nie wspomniał by o tym zadaniu i nie próbował mnie przeprosić ale kiedy go uciszyłam chyba w końcu zrozumiał że nie chcę o tym mówić i dał sobie spokój. Nie wiem co o tym myśleć mam kompletny mętlik w głowie i jeszcze jak by tego było mało zaraz będzie jeszcze ciekawiej.
Siedziałam razem z Ef w uczelnianej kafejce pijąc już drugą kawę kiedy zauważyłam że w naszą storę idzie Luke a tuż za nim zmierza Niall.
- No będzie ciekawie-powiedziała Ef patrząc na zbliżających się chłopców
- Błagam tylko nie to, nie mam na to ochoty-wyszeptałam kręcąc przecząco głową
- Witam piękne panie-powiedział Luke i pocałował mnie w policzek-jak się czujesz pieką?
Jego pocałunek kompletnie zbił mnie z tropu. Dobra trochę zabalowaliśmy w środę, całowaliśmy się ale do kurwy nędznej, byłam zalana w trupa, pewnie całowała bym się z każdym kto by mnie o to poprosił! Boże to zabrzmiało jak bym była zwykłą dziwką, którą uwierzcie ale nie jestem. A on od razu sobie pomyślał że co? Że będziemy parą? Lubie go ale nie tak jak lubi się faceta to miejsce w moim sercu nadal należy do Harrego. Boże w jakie gówno się wpakowałam?
- Cześć-powiedziałam zmieszana
- Cześć Hana-powiedział Niall obdarzając mnie swoim najlepszym uśmiechem i usiadł obok Luka-Ef-skinął głową w storę dziewczyny na co ona zrobiła to samo.
Kurwa. Zaczyna być niezręcznie i zaraz zacznę się pocić ze zdenerwowania.
- Wczoraj nie było Cię na zajechać wszystko ok?-spytał łapiąc za moją dłoń która leżała tuż obok kubka z kawą
- Tak, wszystko ok po prostu kac nie pozwolił mi się ruszyć z miejsca-wpatrywałam się w nasze dotykające się dłonie jak zaczarowana. Byłam w za dużym szoku żeby wykonać jakikolwiek ruch.
- Lepiej zabierz te rękę-powiedział Horan spokojnie patrząc na nasze dłonie.
Dopiero teraz się obudziłam i schowałam rękę pod stół ale Luke miał inne plany
- A to niby dlaczego?-spojrzał na Nialla i złapał moją drugą rękę która nadal spoczywała przy kubku z kawą
- Dobrze ci radzę chłopie nie chcesz mieć kłopotów-powiedział Horan i wstał z miejsca
- Widzimy się na zajęciach-powiedział do mnie i Ef i wyszedł z kawiarni. Co to było do cholery jasnej? Spojrzałam na Ef ale ona tylko wzruszyła ramionami, potem przeniosłam wzrok na Luka który nadal gładził moją dłoń i patrzył na mnie swoimi wielkimi pięknymi oczami
-A my widzimy się po zajęciach?-spytał słodko-chciałbym Cię gdzieś zabrać ok?
Kurwa nie rozumiem jak w ciągu kilku minut mogło wydarzyć się tyle rzeczy na raz? No jak? Nagle stałam się dziewczyną Luka, chodź nawet przez chwilę o tym nie myślałam? No ludzie przecież to niedorzeczne. Ja się z nim tylko całowałam i to po pijaku. Jak mam mu wytłumaczyć że lubię go ale jako kumpla, dobrego przyjaciela?
CZYTASZ
Fight || H.S.
FanfictionJedno głupie zadanie które zmieni wszystko. Harry który wykona zadanie i Hana która staje się jego ofiarą. Czy połączy ich coś więcej, czy Harry zda sobie sprawę że jego zadanie nie ma już znaczenia, że liczy się tylko ona, czy Hana odkryje okrutną...