Rozdział 19

994 83 12
                                    

Gdy Alex w ten deszczowy wtorek przekroczyła próg Wielkiej Sali i dostrzegła, że przy jednym ze stołów między Kianem i Teodorem nawiązała się mała sprzeczka, zrezygnowała z poranka spędzonego ze swoimi Ślizgońskimi przyjaciółmi i usiadła obok Harry'ego, Lucasa i Hermiony. 

- Ty nie tam? - zapytał Lucas, pokazując na inny stół.

- Ach, daj spokój - sapnęła. - Mam ich wszystkich dosyć.

- Nie dziwię się - odparła Hermiona smętnie. Tylko Alex wiedziała, że sytuacja między nią a Draco zaczyna się robić bardzo poważna, co ciążyło pannie Granger na sercu i umyśle.

- Kobiety, kto was by zrozumiał - powiedział Harry.

- Nie zapominaj, że jedna z tych kobiet jest twoją dziewczyną.

Ginny pojawiła się za plecami Harry'ego i pocałowała swojego chłopaka krótko, na co Harry uśmiechnął się rozmarzony.

- Nie śmiałbym - odparł.

- Dlaczego macie takie smętne miny? - zapytała Ginny, przysiadając się obok. - Czyżbyście byli zazdrośni.

- Nie.

- Nie.

- Rzygam miłością - powiedziała Alex. Harry i Ginny uśmiechnęli się do siebie znacząco.

Właśnie nastał moment, kiedy chmary sów wlatywały do Wielkiej Sali z poranną pocztą. Alex spojrzała w górę z nadzieją i... Tak! Jeden puchacz zakołował tuż nad jej głową i wylądował na stole. Wyglądał na bardzo zmęczonego. Ledwo się zatrzymał, a zanurzył dziób w dzbanku z napojem. Gdy tylko Alex odpięła liściki od jego nóżki, odleciał pośpiesznie.

- Od kogo to? - zapytał Lucas podejrzliwe.

- Koresponduję czasami z Nicolasem Flamelem - wytłumaczyła. Hermiona spojrzała na list zafascynowana.

Alex była rad, że Nicolas w końcu jej odpisał. Czekała na jego list długie tygodnie. Była ciekawa, co on sądzi na temat jej odkrycia.

Kochana Alex!

Wybacz za to opóźnienie, ale wybraliśmy się z Pernelle na święta pozwiedzać Indie i trochę nam zeszło na tej wyprawie.

Jest pod bardzo dużym wrażeniem twoich osiągnięć. Zmiana struktury wilkołaczych krwinek za pomocą tojadu i kamienia księżycowego to naprawdę interesujące. Przyznam, że nie wpadłbym na takie coś, a przecież sam badałem strukturę kamienia. 

Bardzo chciałbym badać tę sprawę razem z Tobą. Proszę, informuj mnie na bieżąco.

Pozdrawiam serdecznie

Nicolas


Alex odetchnęła ciężko. Poprzednie listy od Nicolasa były długie i obszerne, a ten nie pomógł jej w niczym. Może Nicolas sam nie wiedział, co powiedzieć? W końcu to jej odkrycie.

- Uuu, ale ich zazdrość w żołądek ściska - powiedział szeptem Lucas. Alex zdezorientowana podniosła głowę. Teodor i Kian wpatrywali się w nią uporczywie, chociaż próbowali konwersować z Draco, Blaisem, Dafne i Pansy.

- Czasami się zastanawiam czy może powinnam sobie dolać coś do picia, a może im.

- Im - odpowiedzieli zgodnie Lucas, Harry, Hermiona i Ginny.

- Wiesz co siostra? Ty to powinnaś utrzeć im nosa i wybrać kogoś innego.

Alex udała, że się zastanawia.

Better LifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz