Weszłam do J&R. Na samym wejściu przywitała mnie piszcząca ze szczęścia Luna.
- Jejku, Nina to wspaniała wiadomość. Zaczniesz od nagrania piosenki a potem staniesz się gwiazdą znaną na całym świecie. - wykrzyczała grstykulując przy tym rękami.
- Tak, a ja jestem księdzem - zaśmiałam się.
- Nie, jesteś moją przyjaciółką która zaraz nagra piosenkę z Cande Molfese, a ja jestem twoją przyjaciółką która postawi ci koktajl. Ananasowy? - zapytała
- Tak, dzięki. To ja zajmę stolik. - odpowiedziałam.
Usiadłam i wyjełam tablet. Weszłam na moje konto i kliknąłam dodaj post.
Do spełniania marzeń potrzebujesz: chęci i determinacji. Musisz walczyć, a wszystko nadejdzie w swoim czasie. Może w najpiękniejszym miejsce na świecie, a może w najmniej odpowiednim momencie gdy nikt nie będzie się spodziewać. Moje mazenie się spełniło, teraz tylko kolej na was.
#Spelniajswojemarzenia- Jestem! - krzyknęła Luna, a po chwili po J&R rozniósł się dźwięk przychodzącego powiadomienia. - O, nowy post? Czyli twoim marzeniem było zaśpiewać z Candelarią Molfese?
- Nie, przestać być niewidzialnom i robić rzeczy na które kiedyś bym się nie odważyła, czyli śpiewanie, taniec i inne takie. A ty odgrywasz w tym ogromną rolę ponieważ gdyby nie ty nie udało by mi się. - po mojej jakże ujmującej wypowiedzi przytuliłam przyjaciółkę.
***
Wracałam do domu gdy nagle ktoś stanął przedemną. Gaston.
- Hej - chciałam go pocałować, ale on się odsunął. - Emmm, coś się stało?
- Nie, nic - odpowiedział chłopak
- No to mnie pocałuj - zbliżyłam się a on się oddalił.
- Nie - powiedział
- Gaston, zachowujesz się jak obrażona nastolatka.
- Gdzie byłaś?
- Teraz? W J&R.
- Wcześniej w...
- W tej drogiej restauracji przy szkole - odpowiedział za mnie.
- Prawda, ale...
- A z kim byłaś? Xavi? To coś było ważniejsze ode mnie? Bo w poście widziałam że jesteś naprawdę szczęśliwa. Szczęśliwa po tym spotkaniu z kimś w tej restauracji - wykrzyczał
- Byłam z Morą! Morą! Będę nagrywać piosenkę z Candelarią Molfese i poszłam tam ustalić wszystko.
- Aaaaa, Nina to wspaniale. Przepraszam, po prostu przygotowałem niespodziankę i bylem zły bo mi odmówiłaś. Przepraszam! - powiedział i teraz to on chciał mnie pocałować a ja się odsunęłam.
- Dlaczego mi nie ufasz?
- To nie tak. Po prostu jesteś pierwszą osobą na której mi tak naprawdę zależy i odkąd przyjechał Xavi czuje się zazdrosny.
- Czy kiedyś cię zostawiłam dla Xavi'ego?
- Nie ale nie chcę Cię stracić. - i teraz nastała cisza. Strasznie niezręczna. Cisza, cisza i cisza. - Nina...
- Nie. - przerwałam mu i znowu cisza. - A ta niespodzianka nadal aktualna? - powiedziałam i złożyłam szybkiego causa na jego ustach.
- Tak - odpowiedział z uśmiechem na ustach. - Ma panienka teraz czas?
- Oczywiście - zaśmiałam się i złapałam za rękę mojego chłopaka i poszłam za nim.
Hej!
Co u was? Wiem że dziś mamy czwartek, ale wczoraj mi się poprostu nie chciało.
Dozobaczenia za tydzień. 😘
SoyJulka
CZYTASZ
Gastina - miłość zbyt idealna
FanficNina i Gaston. Dwie osoby o innych charakterach. Ona najbardziej nieśmiała dziewczyna na ziemi, on przystojny król szkoły. Jednak razem tworzą idealną parę. Może nawet ich miłość jest zbyt idealna. ( Oprócz Gastiny pojawią się także inne pary lutteo...