~22~ Nie rozpedzaj się tak

226 15 4
                                    

Rozdział dydykowany @nanuk22

Wszyscy zabraliśmy swoje rzeczy i pojechaliśmy do szpitala.

- Dzień dobry, godzinę temu karetka przywiozła tutaj chłopaka. - powiedziała Tamara do recepcjonistki.

- Imię i nazwisko pacjenta?

- Gaston Perida

- A są państwo kimś z rodziny - zapytała kobieta, a my wymieniliśmy ze sobą znaczące spojrzenia.

- Tak jestem jego ciocią i dziś był pod moją opieką, a rodzice są już poinformowani. - skłamała Tamara.

- A oni? - ponownie zapytała wskazując na nas

- To jego przyjaciele i jego dziewczyna - tu Tamara pokazała na mnie.

- No dobrze sala 235 na 2 piętrze.

- Dziękujemy! - krzyknelismy i pobieglismy we wskazane miejsce

Kiedy chcieliśmy wbiec do sali zatrzymał nas lekarz.

- A państwo do kogo?

- Do Gastona Peridy...

- Aaa, chłopak uderzył się w głowę i zemndlał. W drodze do szpitala obudził się i sprawdzalismy czy nie ma wstrzasnienia mózgu. Przetrzymamy go jeszcze do wieczora i sprawdzimy czy aby napewno wszystko w porządku. Mogą państwo do niego wejść, ale pojedynczo. - powiedział lekarz i odszedł.

- Okej wejdziemy pokolei ja pierwsza a wy sobie ustalcie - zazadzila Tamara.

Po 2 minutach wyszła z sali, a za nią pielęgniarka z Gastonem na wózku inwalidzkim.

- Pani przewiezie Gastona do sali gdzie wejdziemy wszyscy razem - powiedziała Tamara.

Zobaczyłam że Gaston na mnie patrzy i uśmiechnęłam się do niego. Wszyscy zmierzali do nowej sali, a na samym końcu szła pielęgniarka z chłopakiem. Zwolniłam i zaczekalam na nich.

- Hej, jak się czujesz? - zapytałam łapiąc chłopaka za rękę.

- Bardzo dobrze. Za dwa dni będę już jeździł na konkursie.

- Nie rozpedzaj się tak. Co się wogóle stało?- weszliśmy do sali i posadzili Gastona na łóżku.

- Właśnie chciałem cie o to zapytać.

- Dobra nie martw się wszystko się wyjaśni.

***

- Może się pan położyć - zaproponowała pielęgniarka

- Nie dziękuję posiedze.

Gaston tego samego dnia wyszedł ze szpitala. Może wystartować w konkursie, ale musi na siebie uważać.

Okej. Wiec tak. Ja już o tej książce zapomniałam, ale ostatnio kilku z was pisze do mnie z prośbą publikacji rozdziału i proszę macie. Uwaga! Jeżeli pod rozdziałem będzie 10 gwizdek odrazu wstawię kolejny.

SoyJulka

Gastina - miłość zbyt idealnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz