29 Epilog 1

262 8 0
                                    

Lisa jechała z zawrotną prędkością. Słuchała pięknej muzyki w postaci silnika motoru. Dojechała do krzyżówki. Zatrzymała się.

Zeszła z motoru i spojrzała w niebo. Zachód słońca spowodował, że niebo miało odcienie koloru pomarańczowego.

Po chwili przyjechała Chae. Jechała samochodem i jechała ostrożnie.

-Stara odkąd mnie ugryzłaś czuje każdy dźwięk. Nawet z odległości kilkunastu metrów.

-Mnie byś z kilometrów usłyszała -powiedziała Lisa.

Tak. Udało się. Chae przeżyła ugryzienie. Pierwszą pełnie przeżyła z Hanbinem i Lisą. Było ok.
Lekarze uwierzyli, że to cud i wszyscy byli szczęśliwi.
Prawie.

-Muszę z nim pogadać. Żyjemy we friendzonie i chuj trudno tak -powiedziała Lisa.

-Co ty jeszcze tego nie zrobiłaś? -spytała zaskoczona Chae.

-Em.. nie.

-To leć teraz!

Tak też zrobiła. Jechała w stronę budynku.

W pewnym momenci, gdy wjeżdżała w zakręt wyjechał samochód. Skreciła szybko, bo wyostrzyć zakręt, a zarazem wcisnęła hamulec. Tym samym straciła kontrolę nad motorem. Zjechał w rów. Dziewczyna wyleciała nad kierownicą i robiąc obrót o 360° uderzyła w drzewo tracąc przytomność.

Young WolvesWhere stories live. Discover now