Obudziłam się w swoim domu. Czułam się nawet dobrze, myślałam, że jeszcze pośpię, ale spojrzałam na zegarek i... jest już 11.00?!?! Kurczę, nie zdążę nawet na przydzielenie do grup! Szybko Uszykowałam się i wybiegłam z domu w stronę akademii. Zauważyłam jak wszyscy wychodzą. Kiedy już prawdopodobnie nikogo nie było, wbiegłam tam szybko. Usłyszałam jak ktoś rozmawia w sali. Weszłam do środka. To był ten chłopiec!
"Cześć [T.I]! Jak się czujesz? Co za zbieg okoliczności! Wiesz że jesteś w tej samej grupie co ja?!"
Gdy tylko zobaczyłam kto siedzi obok Naruto, nie wierzyłam! To ta wata cukrowa i ta kacza d**a (Bez urazy dla tych, co lubią SasUKE)! Od razu przypomniał mi się ten mężczyzna.
Łza mi poleciała, ale się odtrząsnełam i poszłam do Naruto.
Po kilku minutach Naruto kombinował coś przy drzwiach. Widocznie zastawiał...
"Pułapka gotowa! Teraz tylko czekać, aż się złapie! Na spóźnialskich czeka kara!"
Czekałam, aż przyjdzie nasz instruktor.
Po dziesięciu minutach ktoś zaczął otwierać drzwi. Wszedł do sali i... złapał się! Naruto zaczął się śmiać jak opętany, ja lekko zachichotałam i spojrzałam na Junina. Pierwsze słowa jakie do nas powiedział:
"Pierwsze zdanie o was... Nie lubię was."
Przeszliśmy na dach budynku.
"Dobrze, teraz powiedzcie coś o sobie."
Ty
"Na przykład co..."Instruktor
"Jak macie na imię, co lubicie, a czego nie, hobby, może jakieś marzenia, plany na przyszłość?"Naruto
"Chwila, może pan się pierwszy przedstawi??? Niczego o panu nie wiemy. Prawda [T.I]?"Kiwnęłam nieśmiało głową i uśmiechałam się do Naruto.
Instruktor
"A więc mam na imię Kakashi Hatake. Lubię i nie lubię dużo rzeczy. Mam wiele hobby, ale nie mam zamiaru o nich mówić. Nie mam żadnego marzenia."Łał dowiedziałam się tylko imienia... Naruto chyba też myśli tak samo jak ja bo siedzi zirytowany, w sumie jak cała reszta.
Kaszalot
"Dobrze, teraz wy coś powiedzie o sobie, zacznijcie od prawej."Naruto
"Nazywam się Uzumaki Naruto. Lubię Sakurę, [T.I] i ramen. Nie lubię Sasque. W przyszłości zostanę Hokage! Moje hobby... rozrabianie."Ty
"Mam na imię [T.I]. Lubię Naruto. Nie lubię SasUKE i waty cukrowej. Moje hobby... trening. Mój cel... dowiedzieć się czegoś o sobie i znaleźć pewną osobę."Później mówiła tamta dwójka, ale nie miałam zamiaru ich słuchać. Wiem tylko, że wata cukrowa piszczała cały czas, a Sasque tylko zrzędził.
Kaszalot
"Jutro przyjdźcie na 5.00. Będziecie mieli "Szkołę przetrwania". A i nie jedzcie śniadania, bo je zwrócicie."Kiedy wszyscy poszli ja zostałam na dachu z Kaszalotem. Zaczęłam płakać tak nagle na zawołanie. Kaszalot podszedł do mnie i usiadł obok mnie.
Kaszalot
"Co się stało [T.I]?"Powiedziałam mu tą całą sytuację, która wydarzyła się wczoraj. Kaszalot od razu wstał i powiedział
Kaszalot
"Muszę to jak najszybciej zgłosić Hokage! A ty [T.I] zapomnij o tym, wróć do domu i wyśpij się."Ty
"Hai"Wróciłam do domu zjadłam i poszłam spać cały czas myśląc, dlaczego Kaszalot musiał to zgłosić, ale ta myśl szybko się urwała, bo poszłam spać.
Ten rozdział był trochę dłuższy, bo cały czas chciałam pisać. Czekajcie na kolejną część. Arigato i Sayonara! :)
CZYTASZ
"мοϲ ѕιєנąϲα zиιѕzϲzєиιє"ⁿᵃʳᵘᵗᵒˣʳᵉᵃᵈᵉʳ
FanfictionUrodziłam się samotna. Bez rodziny. Bez przyjaciół. Jednak w moim życiu coś się zmienia, kiedy dołączam do jednej z grup ninja. Można powiedzieć, że znalazłam tam swoje drugie oblicze, drugie życie, a nawet drugie ja... Zapraszam do przeczytania ksi...