A jednak to prawda...

252 20 2
                                    

~Perspektywa Naruto~

Nadal siedziałem przy [T.I.]. Zakazałem jej mówić, bo już miała mało siły. Patrzyła się na mnie i nic już nie robiła. Powoli zaczęły jej się zamykać oczy. Ja starałem się temu zapobiec, ale się nie udało. Szybko się zerwałem, by zobaczyć... ufff... na szczęście tylko zemdlała.

Neji
"Naruto! Chodź szybko!!! Nie dajemy sobie rady!"

Odwróciłem się i zobaczyłem Nejiego, Shikamaru i Yuuki. Hyuga i Nara byli zdyszani i zmęczeni. Yuuki z resztą tak samo.

Naruto
"Yuuki! Chodź zaopiekuj się [T.I.]!"

Ona od razu przybiegła i usiadła koło niej. Ja postanowiłem, choć nie było to łatwe, pójść do reszty drużyny. Stanąlem pomiędzy Nejim, a Shikamaru. Leshi stał przed nami. Był trochę brudny i zdyszany, ale widać było, że ma jeszcze dużo czakry. Ile on może jej mieć??? Przecież po walce z [T.I.] zużył jej tak dużo... Widać będzie ciężko z nim walczyć. Byłem bardzo zły! Ruszałem w stronę Leshiego, by zaproponować mu taijutsu, ale poczułem, jak ktoś mnie łapie za ramię. Od razu się zatrzymałem. Spojrzałem na Narę i to był on. Patrzył na mnie z lodowatym wyrazem twarzy. Widocznie był zły. Od razu się odsunąłem i spojrzałem na przeciwnika.

Nara
"Nie działaj tak pochopnie! Bo nam wszystkim stanie się krzywda! Po obserwacjach widocznie ma czakrę natury wiatru."

Patrzyłem się nadal na Leshiego. On się tylko uśmiechał. Postanowiłem, że zrobię pierwszy krok. Zwołałem chłopaków i przedstawiłem im swój plan.

Naruto
"Więc... Do dzieła!"

Ustawiłem się gotowy do działania. Ułożyłem charakterystycznie ręce...

Naruto
"Kage Bunshin no Jutsu!!!"

Wokół mnie pojawiło się 10 klonów zacząłem biec w jego stronę razem z moimi klonami. Kiedy zaczął je atakować to wszystkie po kolei znikały wytwarzając chmurę dymu. Odskoczyłem na bok razem z moim klonem i ukryłem się za drzewami. Zacząłem tworzyć technikę. W tym czasie Neji zaczął działać ze swoim tenketsu. Leshi tylko stał i omijał ruchy. W pewnym momencie zatrzymał się i Neji go trafił swoją techniką osiem razy.

Shikamaru
"Mimika Cienia zakończona sukcesem!"

Teraz moja kolej! Kiedy Neji już skończył, ja miałem przygotowanego Rasengana. Zacząłem biec od tyłu. Mój klon zniknął. Byłem bardzo blisko i... Trafiłem go! Trafiłem go w plecy! Nara odwołał technikę, a mężczyzna zsunął się na ziemię nieprzytomny.

Shikamaru
"Świetny plan Naruto!"

Ja już go więcej nie słuchałem tylko podbiegłem do [T.I.] i Yuuki.

Yuuki
"Nadal się nie obudziła..."

Usiadłem obok niej. Z moich oczu zaczęły lecieć łzy. Szybko je otarłem i podniosłem [T.I.]. Szedłem w stronę chłopaków, a Yuuki podążała za mną. [T.I.] była cała we krwi.

Naruto
"Wracajmy szybko do wioski. Boję się, że przepowiednia [T.I.] może się spełnić..."

Wszyscy przytaknęli i mimo iż było trochę ciemno to udaliśmy się w stronę Konohy. Niosłem [T.I.] na rękach... Musimy szybko biec do szpitala, by ją opatrzyli.

~Time Skip~

Słońce powoli zachodziło. Słyszeliśmy wybuchy i krzyki shinobi i nie tylko. To było przerażające. Aż mroziło krew w żyłach.

Dotarliśmy momentalnie do bramy Konohy...

Neji
"Co tu się stało?!"

Nara
"Wszystko płonie!"

Naruto
"Nasza wioska!!! Straszny widok..."

Yuuki
"Patrzcie! To znak naszego klanu!!!"

Yuuki miała rację! W oddali było widać, jak ktoś trzyma flagę ze znakiem klanu Ōkami!

Nara
"Naruto! Zabierz [T.I.] do głów Hokage i ukryj tam się z nią! Pilnuj jej, by nic jej się nie stało... Już!!!"

Zacząłem szybko biec z moją przyjaciółką na rękach. Obejrzałem się na chwilę i zobaczyłem jak obcy shinobi zaczęli atakować moich przyjaciół i Yuuki. Przestałem patrzeć i jakimś cudem ominąłem ataki innych shinobi, choć nie powiem, że było to trudne. W końcu dotarłem do głów Hokage. Wszedłem do kryjówki. Wyglądała jak niby jaskinia. Położyłem [T.I.] na ziemi. Zdjąłem bluzę i przykryłem ją. Postanowiłem się rozejrzeć. Poszedłem w stronę wyjścia.

~Perspektywa Readera~

Obudziłam się w jakiejś jaskini sama. Rozejrzałam się i nikogo nie było. Czułam się nawet dobrze, więc postanowiłam się przejść. Zaczęłam iść i nagle ujrzałam Naruto! Zaczęłam do niego biec i go wołać. Odwrócił się do mnie, kiedy nagle pojawił się za nim członek Anbu. Uderzył Naruto w głowę i przerzucił go jak workiem ziemniaków! Nagle zdjął maskę... To był Itachi. Zaczęłam biec w jego stronę, ale nie mogłam go dogonić. W końcu już go nie widziałam... Mimo tego dalej szłam w tamtą stronę. Nagle ujrzałam światło. Biegłam w tamtą stronę. Byłam coraz bliżej i bliżej. Dotarłam do końca i co ujrzałam... Cała wioska w płomieniach! A z oddali widać było mężczyznę, który niesie flagę ze znakiem klanu Ōkami!!! Czy to sen??? To się dzieje naprawdę?! Wyciągnęłam kunaia i zraniłam się w nogę. Czułam ogromny ból... Czyli to nie jest sen... Czyli jednak ten sen się spełnił! Nagle poczułam wielki ból w w tyle głowy. Zaczęłam widzieć coraz mniej wyraźnie. Upadłam na ziemie i zamknęłam oczy. Nie mogłam już ich otworzyć. Później już nic nie czułam...

Yo! Teraz pytanka od was!
NeoReksio się pyta:
"Twoja ulubiona postać z Akatsuki z: Zetsu Kakuzu Hidan Sasori Pain Itachi Kisame"

Ogólnie moją ulubioną postacią z Akatsuki jest Deidara. Na drugim miejscu Tobi, a na trzecim Hidan. Jest śmieszny według mnie. Wiem, że jest trochę stuknięty, ale to właśnie mi się podoba, bo właśnie to wywołuje u mnie śmiech XD

Rozali122 się pyta:
"Dlaczego jesteś Polsatem?"

Kiedy bym nim nie była i wszystko zatrzymało się w rozdziale, to nikt nie chciałby tego czytać, bo by wszystko się rozwiązywało od razu i nikt nie miałby powodu, by czytać mój rozdział. Widzisz, znowu to powtórzyłam XD
_______________________________________

Arigato Gosaimasu za przeczytanie kolejnego rozdziału. Wiem, smuteczeg ogromny bo... Kończę książkę za góra trzy rozdziały. Ale nie martwcie się liski! Będzie kontynuacja mojej książki! Będzie kolejna część tylko tym razem postać readera zamieni się w Harunę, czyli mła. Ponieważ cała ta historia i wygląd readera jest kopią mnie w moim zmyślonym świecie anime. Na razie nic nie zdradzam! Czekajcie na następną część! Jeszcze raz Arigato gosaimasu za przeczytanie i Sajonara liski!!!

"мοϲ ѕιєנąϲα zиιѕzϲzєиιє"ⁿᵃʳᵘᵗᵒˣʳᵉᵃᵈᵉʳOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz