Czy ona coś przede mną ukrywała?

528 36 10
                                    

Naruto
"Co się stało?!"

Do moich oczu napłynęły łzy. Oby nic się jej nie stało. Mam nadzieje, że wszytko będzie dobrze. Ona nie powinna tak skończyć. To powinienem być ja!!!

Tsunade
"Usiądź Naruto. (Tak zrobiłem, a Tsunade usiadła obok mnie) Mam nieciekawą wiadomość... [T.I.], jak już wiesz, została zatruta kunaiem. To nie była zwykła trucizna. W dodatku wcześniej został użyty na niej mangekyou sharingan, który nieodwracalnie zniszczył jej umysł. Przez to tak często mdleje i nie budzi się tak długo. Naruto, czy wiesz może skąd pojawiła się ta biała czakra?"

Naruto
"Właśnie nie wiem... Co się stało? Dlaczego ona używała techniki bez pieczęci?"

Tsunade
"[T.I.] jest inna niż wszystkie dzieci... Ma zapieczętowaną moc Kariuki. Lisiego zimowego demona o jednym ogonie. Jej czakra jest innego koloru niż wszystkie, ponieważ jest biała. Kiedy poddaje się Kariuki, w oczach pojawia się jej Raiken. Coś tego typu co Byakugan albo sharingan. Za pomocą niego może wykonywać techniki bez pieczęci. Przypomina ci ona kogoś? Naruto? Jesteście do siebie bardzo podobni. Ona też jest Jinchuriki tak jak ty. Dlatego cię broniła."

Czy to naprawdę możliwe? Więc stąd ona miała te uszy, wąsy i ogon? To stąd była ta biała czakra? Dlaczego ona mi o niczym nie powiedziała?!

Naruto
"Ale Tsunade no ba-chan... Czy wszytko z nią w porządku? Powiedz mi proszę! Ona nie może umrzeć!"

Tsunade
"Naruto uspokój się! Już ci wszystko mówię... [T.I.] musi jeszcze tu zostać. Ja wyszłam z sali, bo nie mam już takiej ilości czakry. Medycy będą przychodzili wymieniać się z innymi by jej pomóc... Nie wiem ile to będzie trwało, ale to na pewno będzie ciężka noc dla nas wszystkich, ale przede wszystkim dla niej. Musimy być dobrej myśli... Naruto... Wracaj do domu... To zajmie minimum do rana, dlatego musisz wrócić by się wyspać... Nie będziesz tu czekał całą noc..."

Tsunade nic więcej nie powiedziała i weszła do sali. Postanowiłem więc przejść się po wiosce.

Wszędzie mijałem różne miejsca, gdzie spotykałem się z [T.I.]. Akademia... Pole treningowe... Ichiraku... Jej dom... Ale tą myśl przerwał mi znajomy pierwszy przyjaciel.

Iruka
"Witaj Naruto! Co się stało? Czemu jesteś taki ponury? Zawsze byłeś taki wesoły..."

Naruto
"Nic się nie stało... Wszystko gra... Sensei, która godzina...?"

Iruka
"19.23"

Naruto
"Ach tak...:("

Iruka
"Naruto, na pewno wszystko gra? Zacząłeś płakać..."

Naruto
"Tak... Wszys-wszystko gra-a-a..."

Nie zwracając uwagi na senseia pobiegłem dalej. Nie chciałem o tym rozmawiać. W końcu [T.I.] była moją najlepszą przyjaciółką... Jest 19.30... Co mogę robić do rana? Ach... nie ważne... Pójdę na pole treningowe... Może trochę poćwiczę...

Po chwili byłem już na miejscu. Zacząłem ćwiczyć trafianie do celu shurikenami. Nagle przypomniała mi się [T.I.]-chan... Zacząłem płakać... Miałem co raz większą mgłę przed oczami więc coraz gorzej trafiałem. W końcu puściłem z rąk shurikeny, padłem na kolana i zacząłem płakać.

Naruto
"[T.I]!!!!"

Usłyszałem nagle jakiś nieznajomy dla mnie głos...

Dziewczynka
"Nic ci nie jest? Co się stało?"

Naruto
"N-nic... A tak w-w ogóle, to jak masz na i-imię?"

Niebieskowłosa zaraz odpowiedziała.

Dziewczynka
"Nanami Hatsune..."

Ohayo! Mam nadzieję, że podoba wam się taka opcja jak dwa rozdziały na dzień ;) Piszcie jak wam się podoba. Wiem NeoReksio jestem Polsatem lisku xddd Zapraszam na książki NeoReksio, AburameKazuma, HiyoriOkami i NeverDollars! (Jeżeli w ogóle ktoś to czyta) Gomenasai ale musiałam wam przerwać w takim momencie. NeoReksio zaczęła pisać książkę o niej i o mojej osobie. Na razie są tylko dwie części, więc zachęcajcie ją do pisania wyświetleniami i motywującymi gwiazdkami. Sama tego nie zrobię c nie? Arigato i Sajonara!

"мοϲ ѕιєנąϲα zиιѕzϲzєиιє"ⁿᵃʳᵘᵗᵒˣʳᵉᵃᵈᵉʳOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz