Normalny początek dnia jednak jak się okazało nie był taki wspaniały...
Robert wstał i zrobił jajecznicę poszedł obudzić Justynę jednak jedyne co zastał u niej w pokoju to list z napisem "Mam twoją córeczkę!Nie znajdziesz jej!" Robert krzyknął na cały dom :"Kurde!" zapomniał że Natalia śpi...nagle do pokoju wpadła Natalia
Natalia:Co jest Robert?Czemu krzyczysz?
Robert:Porwali Justynę pewnie Dawid...
Natalia:To pojedźmy tam
Robert:Ja pojadę ty zostań i się nie denerwuj!
Natalia:Dobrze
Robert:Będę cię informował*lekko ją pocałował i Natalia To odwzajemnila*
Natalia:A to za co?*uśmiechnęła się*
Robert:Za to że ze mną wytrzymujesz
Natalia:Kocham cię a teraz jedź po Justynę
Robert:Oczywiście
Robert po cichu wszedł do mieszkania Dawida i rzeczywiście była tam Justyna-siedziała zaplakana
Robert:Justyna!
Justyna:Tato!Ratuj błagam!
Robert:Już,już
Robert odwiazal Justynę i udał się z nią w stronę domu
Weszli i od progu przywitała ich Natalia
Natalia:Jezu Justyna!*przytuliła ją*
Robert:Mnie nikt nie przytuli*udał obrazonego*
Natalia:Chodź tutaj*przytuliła Roberta*
DZIĘKUJĘ ZA TYLE WYŚWIETLEŃ💕
CZYTASZ
Niezwykła Miłość - Gliniarze-ZAKOŃCZONA!
FanfictionTa książka powstała jako pierwsza.Jest tutaj dużo błędów.Książka jest ZAKOŃCZONA!✌