Niezwykła Miłość - Gliniarze-ZAKOŃCZONA!

#42

(Natalia)
Reszta wieczoru minęła nam dobrze i w dobrych humorach usnelismy jednak rano jak się obudziłam nie było przy mnie Roberta lecz leżało śniadanie i kartka z napisem "Natalko jestem w pracy a ty masz wolne :) Justyna jest u babci i Mam nadzieję że śniadanko będzie smakowało:)"
Więc się uśmiechnęłam i zjadłam śniadanie i nagle usłyszałam dzwonek do drzwi więc otworzyłam
Natalia:O cześć zosia!co ty tu robisz?
Zosia:Jest Justyna?
Natalia:Jest u babci a co?
Zosia:Chciałam wyjść z nią na miasto ale jak jej nie ma to trudno dowidzenia!*uśmiechnęła się*
Natalia:Do widzenia *uśmiechnęła się i zamknęła drzwi*
(Natalia)
Robiłam obiad gdy nagle poczułam czyjś dotyk więc szybko się odwróciłam jak się okazało był to Robert
Robert:Co to tak pięknie pachnie? *uśmiechnął się*
Natalia:Naleśniki *uśmiechnęła się*
Robert:Pewnie jeszcze lepiej smakują
Natalia:Przekonaj się sam *uśmiechnęła się*
Robert:O ktoś puka! Otworzę
Natalia:Dobrze
(Natalia)
zaczęłam dawać naczynia do zmywarki a Robert otwierał drzwi jednak niepotrzebnie bo to co się stało mogło zakończyć związek...otóż przed drzwiami stanął Patryk-mój były
Patryk:Jest Natalka?
Robert:Kim ty jesteś?
Patryk:Chce rozmawiać z Natalką a nie z tobą !
Robert:Zaraz wrócę poczekaj
Natalia:Robert kto to?
Robert:No chyba ty mi powiedz kto to jest!
Natalia:Ale o co ci chodzi?*zapytała niepewnie*
Robert:Chodź a ci pokaże
Robert:*otworzył drzwi*
Patryk:Natalka!Kochanie!
Natalia:Patryk?Idź stąd!
Patryk:to chodź ze mną!
Natalia:Kurde tak ci jest trudno zrozumieć że nie ma nas! Nie odzywaj się i idź!
Robert:To wy sobie pogadajcie *powiedział zdenerwowany i wybiegł z domu*
Natalia:Robert!To nie tak naprawdę!a ty idź !
Patryk:Nic nie przeszkodzi w miłości!
Natalia: No właśnie nic...to wynocha!
Patryk:ale natalka!
Natalia:Idź!*zamknęła drzwi i usiadła na kanapie po czym się rozplakala*
C.D.N Jak myślicie Natalia i Robert się pogodza? O czym ma być następny rozdział?