"To owoce naszej miłości"

546 15 7
                                    

Kilka lat później___
Tak to już dzisiaj!Obchodzimy naszą 18 rocznicę małżeństwa...Siedzieliśmy wtuleni w siebie na kanapie gdy nagle na dół zbiegly nasze dzieci,a za nimi psy.Otóż wam opiszę:
O Justynie wszystko już wiecie no jest już dorosła.Wyprowadzila się.Natomiast:
Ania:Ma już 16 lat.Jest blondynką.Moja kopia.Jest strasznie szalona...
Maja:14 letnia blondynka.Przeciwieństwo Ani.Spokojna dziewczyna.Nie boi się niczego no...oprócz pająków!Lubi się uczyć i nie sprawia nam problemów.W przeciwieństwie do Ani
Co tu dużo mówić.Ja sama nie wiem jak my sobie z nimi poradziliśmy...Można powiedzieć:"To owoce naszej miłości"
Mamy jeszcze 3 psy!
Lilę-jest to labrador.Był z nami od początku...
Inka-jest to maltanczyk.Dostałam ją na urodziny od Roberta...
Niko-jest szczeniakiem
***
Dziewczyny podbiegły do nas.Po ich minach Można było wywnioskować że chcą coś zrobić.Podniosłam się do pozycji siedzącej
Natalia:No co chcecie?-zapytałam i z uśmiechem objęłam Roberta
Maja:Bo wiecie...dzisiaj jest wasza rocznica,a my wam jeszcze nie podziękowaliśmy za życie.Bo wiecie gdyby nie wy to nie byłoby nas na tym świecie
Robert:Do czego wy zmierzacie?
Ania:Chciała zapytać czy poopowiadacie nam o swoim życiu no wiecie,pokażcie zdjęcia i w ogóle
Natalia:Nie mamy albumu.A wasz tata jedzie zaraz na komendę
Robert:Byłem już!Mam coś!-powiedział i szybko pobiegł na górę.Po chwili usiadł obok nas i dał mi do ręki album i nazwie "Album rodziny Barcz.Czyli wszystkie wzloty i upadki"Uśmiechnęłam się
Natalia:Skąd to masz?
Robert:Byłem na komendzie.Adam dał.Podobno od wszystkich z komendy
Ania:To opowiecie?
Natalia:Dobra!Siadajcie
***
Otworzyłam album.Pierwsze zdjęcie przedstawialo mnie i Roberta pierwszego dnia pracy
Maja:Co to za zdjęcie?
Robert:Zdjęcie pierwszego dnia pracy,jak się poznaliśmy
Ania:To opowiecie nam swoje poznanie?Opowiedzcie wszystko!
Natalia:Opowiemy,ale pewna osoba musi nam coś obiecać
Wszystkie oczy poszły na Anię.Tak.Właśnie o nią mi chodzi
Ania:Ja?Co ja zrobiłam?
Robert:Jeszcze jeden telefon od nauczycielki,to masz szlaban!
Ania:Ok,ok
Maja:To opowiadajcie
***
Po poopowiadaniu dzieciom różnych historii doszliśmy do zdjęcia w szpitalu...
Ania:Co to za dzieciak?-zapytała z śmiechem wskazując na dziecko na moich rękach
Robert:To ty!-zasmial się
Ania:Ja?A nie Majka?
Natalia:Tak ty!
Maja:Debilka!
Ania:Idiotka!
Robert:Bez takich!Do pokoju!Spać!
Maja:O Jezu...-powiedziała i poszła do pokoju
Ania:Dobranoc!
Jak dzieci poszły do pokoi my poszliśmy do sypialni
Natalia:Na która jutro mamy?-zapytałam przytulajac Roberta
Robert:Chyba 8
Natalia:Jezu Tak wcześnie-westchnelam
Robert:Spać jakoś nie mogę.Chyba sobie akta powypelniam-powiedział i chciał wstać,jednak ja go zatrzymałam
Natalia:Wiesz...możemy całkiem inaczej wykorzystać ten czas-uśmiechnęłam się znacząco
Robert:Taak,a jesteś pewna?
Natalia:Jestem-powiedziałam i lekko pocalowalam Roberta...
Ta noc była nasza...
___________________________
Obudziłam się prędzej,lecz nie wstałam.Zaczęłam budzić Roberta.Nadal nie wierzę w to co zrobiliśmy.Od dwóch miesięcy się nie kochaliśmy...jestem strasznie szczęśliwa...
Natalia:Skarbie...Wstawaj-powiedziałam lekko calujac Roberta
Robert:A co to za miłe powitanie?-uśmiechnął się
Natalia:Musimy jechać do pracy
Robert:To chodź!
___________________________
Kilka dni później
Czułam się źle.Pewnie się czymś zatrułam.Jedliśmy akurat rodzinnie kolację
Maja:A my  to planowani czy wpadka?
Natalia:A co?
Maja:Ciekawe jesteśmy
Natalia:Anię chcieliśmy,a ty to wpadka-zasmialam się
Maja:Mamo wszystko ok?
Natalia:Taak
Maja:W ogóle to ja nie wiem jak ta praca was może kręcić!Same papiery,przestępcy kto wie co jeszcze-powiedziała biorąc kęsa kanapki
Robert:Bez przesady
***
Położyłam się w łóżku.Robert odrazu wyczuł że coś jest nie Tak
Robert:Wszystko ok?
Natalia:Chyba się czymś zatrułam...
Robert:Chcesz do lekarza?
Natalia:Jutro pojadę...
Robert:Natalia muszę o to zapytać:A co jak to ciąża?Pamiętasz jak było z Maja?
Natalia:Nie wiem...mimo że mamy już 2 dzieci to ja bym się cieszyła.Robert my nie mamy 80 lat,tylko 35(Tak odmłodziłam ich-dop.aut)Więc ja byłabym szczęśliwa nie wiem jak ty-powiedziałam z uśmiechem
Robert:No jasne że byłbym szczęśliwy...
Natalia:Jutro pojadę-powiedziałam i wtulilam się w Roberta
____________
C.D.N hah myślicie że Natalia jest w następnej ciąży?Pozdrawiam!✌
Dzisiaj wstawię ostatni rozdział i to będzie zakończenie książki;)

Niezwykła Miłość - Gliniarze-ZAKOŃCZONA!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz